"Nasza Klasa" - forum dla absolwentów, rodzin, kolegów i znajomych
Maj 19, 2024, 00:26:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione dla absolwentów szkół podstawowych, średnich i wyższych oraz dla ich rodzin, znajomych i gości.
Zapraszamy
 
  Strona główna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
  Pokaż wiadomości
Strony: 1 [2] 3 4 ... 7
16  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / MUZYKODRAMA w kształceniu zdolności twórczych oraz terapii nerwic i autyzmu. : Kwiecień 28, 2019, 06:04:48


.

MUZYKODRAMA
w kształceniu zdolności oraz terapii nerwic i autyzmu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W swoich artykułach, Władysław Andrzej Pitak wprowadza pojęcie MUZYKODRAMY, jako formy przydatnej w terapii nerwic i autyzmu. Pojęcie, z którym można zetknąć się dotychczas na gruncie niektórych koncepcji wychowania muzycznego, znajduje wykorzystanie nowatorskie, pełniąc wiodącą rolę terapeutyczną.



Jeśli zdamy sobie sprawę , że w formie tej odpowiednio dobrane treści z zakresu muzyki , sztuki słowa i elementów ruchu, stale współpracujące ze sobą, możemy sobie wyobrazić zwielokrotniony efekt tych wspólnych działań w celach przez nas zamierzonych.

Autor pisze o prawdach oczywistych , ale sposób ujęcia materiału, dotykanie sedna problemu, świadczy o głębokim zaangażowaniu i rozumieniu poruszanych problemów, opartych o wieloletnie własne doświadczenia, prowadzone w pracy zawodowej wszechstronnie przygotowanego specjalisty : aktora , logopedy, muzykoterapeuty.

Zaproponowane działania zabawowe ( a zabawa dostrzegana jest normalnie jako działanie bezsensowne ), w tym przypadku obok zwykłego wypełniania czasu pełni ważną role terapeutyczną – wymiernych korzyści dla konkretnej osoby lub grupy osób.



Tak przedstawioną formę muzykodramy można przyjąć za ważny czynnik terapeutyczny , jednocześnie zgodny z bogatym systemem kształcenia twórczego i aktywnego, odpowiadającym również potrzebom i wymogom współczesnej pedagogiki.

Koszalin , 02.05.2002 r. dr Mikołaj Borek

.

17  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / problem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży : Kwiecień 27, 2019, 18:29:08
.

Stoimy w obliczu katastrofy, jeśli chodzi o stan zdrowia psychicznego naszych dzieci

Ewa Raczyńska


Jednym z najpoważniejszych problemów z jakim obecnie zmagają się dzieci i młodzież jest problem zdrowia psychicznego. Psycholodzy, psychiatrzy biją na alarm. - Tu już nie można mówić o kryzysie, to jest krach, jeśli nic nie zacznie się zmieniać w tym obszarze, za trzy, cztery lata staniemy w obliczu katastrofy – mówi psycholożka, terapeutka Justyna Żukowska-Gołębiewska.

 


•   Ministerstwo Zdrowia zaproponowało nowy model opieki psychiatrycznej dla dzieci, której środek ciężkości ma od września zostać przeniesiony na szkolnych psychologów, nauczycieli oraz poradnie pedagogiczno-psychologiczne
•   Rodzice decydują się na prywatne wizyty u psychologów, terapeutów, bo sami widzą, że nie mogą czekać ze swoim dzieckiem na termin w publicznych poradniach, w których słyszą: „Najbliższy termin za cztery miesiące”
•   Specjaliści biją na alarm: „Nie mamy czasu na szukanie pieniędzy w budżecie, nie mamy czasu na wymyślanie nowych modeli, jeśli nie zaczniemy nagłaśniać tego, co dzieje się w gabinetach psychologów, poradniach, to nikt poważnie nie potraktuje problemu”


Z przedstawionego kilka miesięcy temu raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że co 10 nastolatek ma za sobą próbę samobójczą. Do psychologów, terapeutów trafiają dzieci i młodzież z depresją, zaburzeniami lękowymi, odżywiania, uzależnione od internetu, pornografii, multimediów. Problem się nasila, tymczasem psychiatrzy dziecięcy odchodzą ze szpitali, zamykają się niedofinansowane oddziały psychiatryczne dla dzieci. W związku z tym Ministerstwo Zdrowia zaproponowało nowy model opieki psychiatrycznej dla dzieci, której środek ciężkości ma zostać przeniesiony na szkolnych psychologów, nauczycieli oraz poradnie pedagogiczno-psychologiczne tak, by szpital psychiatryczny był dla dzieci ostatecznym rozwiązaniem. Od września mają też zacząć działać ośrodki wysokospecjalistycznej całodobowej opieki psychiatrycznej. Przynajmniej jeden taki ośrodek ma zostać stworzony na województwo lub kilka na większych regionach. Nadal brak jednak konkretów, choćby dotyczących finansowania wprowadzanych zmian.


- Nie wiem, co pomysł ministerstwa miałby zmienić na lepsze. Przecież także i dzisiaj specjaliści z poradni kierują dziecko do psychiatry, jeśli wymaga konsultacji. Ja osobiście stykam się z rodzicami, których nie stać na prywatną wizytę u psychiatry, której koszt to 200 złotych, a ich dziecko nie może czekać na termin z NFZ za pół roku. Potrzebuje psychiatrycznej pomocy tu i teraz. Jeden ośrodek na województwo, to zdecydowanie za mało już dziś na potrzeby dzieci i młodzieży – mówi psycholog pracująca w niepublicznej poradni pedagogiczno-psychologicznej. - Rodzice przychodzą do nas na prywatne wizyty, bo sami widzą, że nie mogą czekać ze swoim dzieckiem na termin w publicznych poradniach, a tam słyszą: „Najbliższy termin za cztery miesiące”. Czy poradnie otrzymają dofinansowanie? Czy będą mogły specjalistom zaproponować wyższe wynagrodzenie, które sprawi, że nie będą oni odchodzić i otwierać swoich prywatnych gabinetów? Ostatnio zetknęłam się z dziewczyną, która cierpi na zaburzenia psychiczne, jest w toksycznym związku ze starszym od siebie chłopakiem. Rodzice rozkładają bezradnie ręce, a obłożeni licznym pacjentami terapeuci mówią, że to dla nich za trudny przypadek. 17-latka powinna trafić na oddział psychiatryczny, powinno się nią zająć kompleksowo, żeby nie doszło do tragedii, ale brak miejsc, nie ma gdzie zapewnić jej bezpiecznego miejsca.


Inny przykład: 13-latek uzależniony od gier komputerowych. Porozumiewa się jedynie mruczeniem: „mhm”, „hm”. Trzy dni potrafi nie jeść, bo siedzi i gra. Rodzice załamani. Jemu na tu i teraz nie pomoże psychoterapia, to już ostry stan, więc powinien znaleźć się pod stałą opieką psychiatryczną, której brak. - Ktoś spyta: a gdzie byli rodzice, jak on grał. Oczywiście, można oskarżać rodziców, tylko ta sytuacja pokazuje kolejny problem - rodzicom brak kompetencji. Więc może zamiast wymyślać nowe modele opieki i wydawać pieniądze na doszkalanie nauczycieli, pielęgniarek w zakresie psychoterapii klinicznej, bo taki pomysł ma ministerstwo, lepiej pomyśleć o warsztatach dla rodziców, programach, które powstawałyby choćby przy szkołach rodzenia, gdzie przyszli rodzice zamiast uczyć się jak zmieniać pieluchę, dowiedzieliby się czegoś o rozwoju psychicznym swojego dziecka? Powstać powinna profilaktyka przy szkołach, gdzie rodzice obowiązkowo musieliby brać udział w szkoleniach. Problem zaczyna się w domu, często z zupełnie nieuświadomionej winy rodziców. Oni nie wiedzą, jak się zachować, jak rozmawiać z dzieckiem, jak sobie radzić z jego problemami, jak je traktować.


Skupienie pomocy w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży na poradniach pedagogiczno-psychologiczny w oparciu o współpracę z nauczycielami i szkolnymi psychologami i pedagogami jest sceptycznie oceniane przez specjalistów. - W poradniach najczęściej pracują osoby zaraz po studiach, żeby zdobyć tam pierwsze swoje doświadczenia. Psycholodzy zatrudnieni na Karcie Nauczyciela, nigdy za te pieniądze nie zostaną w poradniach na stałe, zwłaszcza, że dwie ulice dalej w niepublicznej poradni zarobią trzy razy więcej – słyszę.


40 milionów złotych otrzymanych z Unii Europejskiej ministerstwo chce przeznaczyć na kurs na psychoterapeutę klinicznego, który ukończyć będą mogli pielęgniarki, pedagodzy, nauczyciele, socjolodzy. Kurs trwać będzie cztery lata, a co przez ten czas z dziećmi? - Mamy tak dużą grupę psychologów i psychoterapeutów i co prawda niewielką, ale jednak, psychiatrów dziecięcych, dlaczego nie dofinansować tych specjalistów, pomóc im się rozwijać, by na bieżąco już teraz mogli pomagać dzieciom? - komentuje Justyna Żukowska–Gołębiewska.


"W szkołach nie ma przestrzeni do prowadzenia terapii"

Kolejne pytanie, jakie nasuwa się w związku z propozycją ministerstwa, to w jaki sposób psycholog szkolny ma dostrzec dziecko z problemami. - W szkołach nie ma przestrzeni do prowadzenia terapii. Poza tym nie każda szkoła zatrudnia psychologa, a jeśli już to często na ¼ czy pół etatu. Nie starcza mu czasu na zajęcie się dziećmi z orzeczeniem, a co dopiero obserwację dużej grupy uczniów. Psycholog szkolny, podobnie jak pedagog, to często kula u nogi danej placówki. Wykorzystywany jest do zastępstw, organizowania konkursów, przygotowywania dzieci do różnych zawodów. Zakres jego obowiązków często daleki jest od pomocy psychologicznej. Kiedy dziecko ma do niego przyjść? Jak zwrócić się o pomoc – mówi Żukowska-Gołębiewska. - Nikt nie podaje konkretów, nikt nie mówi: szkoła musi zatrudnić psychologa, dofinansujemy to tak, by na jednego psychologa przypadała setka albo dwieście dzieci. Dziś nic nie wiadomo, mówi się szumnie o nowym modelu, ale my na nowości nie mamy już czasu, powinniśmy się skupić na tym, co jest i to wzmacniać.


Justyna Żukowska-Gołębiewska opowiada o swojej pracy w niepublicznej poradni. - Zaczynam pracę o 13, a kończę o 23, wieczorem przyjmując nastolatków. Młodsze dzieci są wcześniej. Nie mam serca odmawiać, a do mnie i moich koleżanek w poradni dzieci przybywa. Przychodzą nastolatkowie z kryzysami maturalnymi. Przychodzą dzieci i płaczą, bo rodzice wywierają na nich presję dobrych ocen, wzorowych zachowań. Brak im sytuacji rozluźnienia, bo ze szkoły od razu są zawożone na dodatkowe zajęcia. Coraz więcej jest młodzieży z różnymi lękami, a rodzice zamiast z dzieckiem porozmawiać, odsyłają je do psychologa, który za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ma je naprawić i postawić na nogi.


Często są to dzieciaki z głęboką depresją, która rozwijała się przez dłuższy czas, a której objawów nikt nie zauważył, ani rodzice, ani nauczyciele czy szkolny psycholog. Nie podważam niczyich kompetencji, wręcz przeciwnie, pokazuję, że psycholog czy pedagog szkolny obciążony obowiązkami nie ma czasu stworzyć więzi z uczniami, którzy przyszliby do nich z problemem. Poza tym ja sama pracując już wiele lat w zawodzie muszę się nieustannie doszkalać, bo wiedza, którą miałam rok temu, okazuje się być teraz niewystarczająco. Przychodzą do mnie i moich koleżanek i kolegów dzieci z taką mieszanką, z krzyżowymi diagnozami, w których mieści się na przykład depresja plus zaburzenia odżywiania i do tego zaburzenia lękowa. Nie wiem, czego się złapać, a okazuje się dodatkowo, że rodzice są właśnie w trakcie rozwodu. Obserwujemy, jak coraz bardziej i wyraźniej nasila się problem zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży. Za dwa trzy lata będziemy mieć tragiczną sytuację w opiece tego zdrowia, a mam wrażenie, że nadal zdecydowana większość społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy, My bijemy na alarm, MZ podejmuje jakieś kroki, która nie są rozwiązaniem nasilających się problemów.


Terapeutka mówi o bezsilności. - Muszę uciekać się do różnych środków. Dzwonię na pogotowie mówiąc, że nastolatek właśnie rozbił sobie u mnie w gabinecie głowę, bo wiem, że jeśli poinformuję ich, że ten chłopak oświadczył, że jak wróci do domu, popełni samobójstwo, nikt nie przyjedzie. Ba – nawet jeśli rodzice po próbie samobójczej pojadą z nim na SOR, nie mają gwarancji, że zostanie przyjęty. Pogotowie potrafi przyjechać do dziecka, które właśnie zostało odcięte od sznura, bo się wieszało, ale gdy okazuje się, że po kilkudziesięciu minutach dochodzi do siebie i czuje się dobrze, pogotowie zostawia je w domu. Znam dziewczynę, która sześć razy dźgnęła się nożem w brzuch, chciała się zabić, to była jej trzecia próba. Trafiła do szpitala, nie przenieśli jej na oddział psychiatryczny z powodu braku miejsc, a podczas jej trzytygodniowego pobytu w szpitalu psycholog zjawił u niej raz, na początku.


Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć liczbę dzieci na oddziałach psychiatrycznych, tłumacząc, że wiele z nich niekoniecznie powinno tam się znaleźć. Tymczasem psycholodzy podkreślają, że do psychiatry kierują dzieci w ostrych stanach psychicznych, w sytuacji bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Nie odsyłają dzieci, które nie radzą sobie z lękiem. Co więcej, często zalecają najpierw wizytę u endokrynologa, by sprawdzić, czy objawy depresji nie zostały wywołane zaburzeniami gospodarki hormonalnej. - Część dzieci ze skłonnościami do samobójstwa udaje się wyprowadzić psychoterapią, część jednak wymaga skierowania do lekarza. Nowy model opieki komplikuje nam i tak już trudny dostęp do psychiatrów.


Dzisiaj poradnie pedagogiczno-psychologiczne są przeciążone pracą. Cały czas brakuje ludzi, pomieszczeń, sal. Na wizytę czeka się kilka miesięcy. W poradni w Wołominie są to cztery miesiące, w Legionowie w styczniu można było zapisać się na kwiecień, a jedna z warszawskich poradni podawała termin „na za pół roku”. Mówimy tylko o diagnozie. Terapia to zupełnie inna sprawa, na nią trzeba poczekać, aż zwolni się miejsce, aż jakieś dziecko ukończy terapię. To może trwać od kilku miesięcy do ponad roku.

Co z dzieckiem, które cierpi na przykład na depresję, zaburzenia odżywiania? Ma czekać?

- Nie wierzę, że nagle od września każde dziecko, które będzie potrzebowało konsultacji, a w efekcie terapii, dostanie się z dnia na dzień do specjalisty. Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej robi pozorne ruchy, żeby pokazać, że coś się dzieje, że są zainteresowani stanem zdrowia psychicznego dzieci, ale ich nowy model niczego nie zmieni.

Tu trzeba stworzyć długoletni projekt. Zacząć od szkół, od profilaktyki zdrowia psychicznego, ściągać specjalistów, prowadzić zajęcia. Znaleźć środki na dofinansowanie oddziałów psychiatrycznych dzieci. Nie mamy czasu na szukanie pieniędzy w budżecie, nie mamy czasu na wymyślanie nowych modeli, jeśli nie zaczniemy nagłaśniać tego, co dzieje się w gabinetach psychologów, poradniach, to nikt poważnie nie potraktuje problemu, który jest bardzo duży.



http://www.nerwica.pun.pl/viewtopic.php?pid=805#p805


https://kobieta.onet.pl/zdrowie/stoimy-w-obliczu-katastrofy-jesli-chodzi-o-stan-zdrowia-psychicznego-naszych-dzieci/tm9xyd8

.
18  Publikacje / Galeria foto-video / Odp: Wileńska premiera utworu P. Łukaszewskiego - VIA CRUCIS : Kwiecień 14, 2019, 09:10:44
.




Oratorijos Via Crucis premjera Lietuvoje (fot. Władysław Pitak).

Autor: Lenkijos institutas Vilniuje - Instytut Polski w Wilnie (Albumy) · Zaktualizowano około miesiąca temu · Zrobione w 11-09-2011 Pranciškonų bažnyčia, Vilnius




#


[size=18]"Via Crucis" - oratorium Pawła Łukaszewskiego. (cz.2)[/size]



tagi:
Pitak, koncert, oratorium, Łukaszewski, Duda Gracz, Via Crucis, Wilno, Kościół franciszkanów w Wilnie,



Opcje udostępniania:


[size=18] http://www.youtube.com/watch?v=SN2dxr6tEio

http://www.logos.pomorze.pl/video/via_crucis1.wmv[/size]








#


[size=18]"Via Crucis" - oratorium Pawła Łukaszewskiego.(cz.3)[/size]


Opcje udostępniania:


[size=18] http://www.youtube.com/watch?v=0ARUa2f7-UE

http://www.logos.pomorze.pl/video/via_crucis2.wmv[/size]





#


[size=18]"Via Crucis" - oratorium Pawła Łukaszewskiego.(cz.4)[/size]


Opcje udostępniania:


[size=18] http://www.youtube.com/watch?v=d5P4Zv_DUNU

http://www.logos.pomorze.pl/video/via_crucis3.wmv[/size]




.

19  Publikacje / Galeria foto-video / Odp: Wileńska premiera utworu P. Łukaszewskiego - VIA CRUCIS : Kwiecień 14, 2019, 09:09:42
.



Organizatorami koncertu byli:
 
Organizacja pożytku publicznego „Pax et Bonum”,
Instytut Polski w Wilnie,
Ambasada USA w Wilnie.



 
Koordynatorem projektu była(IP): Katarzyna Dzierżyńska-Loch
 Fotografie i nagrania video: Władysław Pitak (Polska)



#

Fragmenty filmu:

[size=18]"Via Crucis" - oratorium Pawła Łukaszewskiego.

cz.1- Gaude Mater+Pax et Bonum[/size]

Kościół i klasztor Franciszkanów w Wilnie w dniu 11.09.2011 r.  Koncert w Kościele zrujnowanym przez Rosjan po Powstaniu Styczniowym. W ramach festiwalu PAX et BONUM odbyła się w tym kościele litewska premiera oratorium Pawła Łukaszewskiego pt. VIA CRUCIS (Droga Krzyżowa).

Inspiracją do skomponowania tego dzieła były obrazy Jerzego Dudy Gracza pod tym samym tytułem, które znajdują się w  Częstochowie w sanktuarium  na Jasnej Górze.

Film został nagrany  i opracowany przez koszalińskiego reportera, Władysława Pitaka.

Koncert rozpoczął się hymnem festiwalu PAX et BONUM.




tagi:

Pitak, koncert, oratorium, Łukaszewski, Duda Gracz, Via Crucis, Wilno, Kościół franciszkanów w Wilnie,





Opcje udostępniania:

[size=18] http://www.youtube.com/watch?v=zXVazBWfsx8


http://www.logos.pomorze.pl/video/via_crucis.wmv[/size]




.
20  Publikacje / Galeria foto-video / Odp: Wileńska premiera utworu P. Łukaszewskiego - VIA CRUCIS : Kwiecień 14, 2019, 09:08:47
.



Zwraca uwagę spójna forma, rozwijająca się poprzez wszystkie stacje do finału, czyli Zmartwychwstania - momentu najbardziej wzruszającego i niezwykłego w całym utworze. Osobliwością jest zastosowanie jedenastu okaryn, dodających specyficznego, dramatycznego klimatu w stacji XII - Śmierci Chrystusa na Krzyżu. Organy pojawiają się dopiero w finale, w momencie najbardziej podniosłym - obwieszczenia Zmartwychwstania.
 


Wykonawcy:

Litewska Narodowa Orkiestra Symfoniczna, Chór Samorządu Miasta Wilna „Jauna Muzika”; Kowieński Teatr Tańca „Aura” , Vladas Bagdonas (narrator), Piotr Olech (kontratenor, Polska), Edmundas Seilius (tenor), Nerijus Masevičius (baryton). Dyrygent Robertas Šervenikas.











W koncercie wziął udział kompozytor utworu Paweł Łukaszewski.






http://pl-pl.facebook.com/media/set/?set=a.251988974839547.59153.173859272652518
.

21  Publikacje / Galeria foto-video / Wileńska premiera utworu P. Łukaszewskiego - VIA CRUCIS : Kwiecień 14, 2019, 09:07:59
.


[size=18]Oratorijos Via Crucis premjera Lietuvoje [/size]

(fot. Władysław Pitak)
 
Miejsce wykonania: 11-09-2011 Pranciškonų bažnyčia, Vilnius
.
Wileńska premiera utworu P. Łukaszewskiego "Via Crucis" w ramach międzynarodowego projektu dobroczynnego PAX et BONUM'2011 i muzyki sakralnej. Koncert był poświęcony pamięci ofiar terroryzmu odbyła się 11 września w wileńskim kościele Wniebowzięcia NMP



Via Crucis przeznaczona jest na czterech solistów: baryton, tenor, kontratenor, recytatora, chór mieszany, orkiestrę i organy. Baryton wciela się w postać Chrystusa, tenor pełni rolę innych postaci, np. Piłata, zaś kontratenor i recytator pełnią na zmianę funkcję Ewangelisty.



Jest to godzinny utwór, w którym początki kolejnych części sygnalizowane są poprzez uderzenia pionów orkiestrowych, bez trudu rozpoznawane przez słuchaczy jako numery poszczególnych stacji. W przejściach między stacjami pobrzmiewają melodie polskich pieśni pasyjnych.


.

22  Kategoria ogólna / oferty pedagogów i terapeutów / 9 sygnałów wskazuje na chorobę Alzheimera : Kwiecień 03, 2019, 09:58:03
.


Myślę, że wszyscy wiemy, że trudno jest rozpoznać ludzi z chorobą Alzheimera. Zwłaszcza jeśli chodzi o kogoś we wczesnym stadium choroby. Często dzieje się tak dlatego, że pierwsze symptomy i oznaki są bagatelizowane, tak jak „są to tylko dolegliwości, które dotykają każdego, kto się starzeje”.







.
Ważne jest, aby wiedzieć, że demencja nie dotyczy wszystkich, którzy się starzeją. Niektóre osoby w wieku 80 i 90 lat nadal są bardzo „świadome”, ale niestety, nie wszyscy mają tyle szczęścia i cierpią z powodu pierwszych objawów choroby już przed swoimi 60. urodzinami. Jakie są to objawy i oznaki oraz na co dokładnie należy zwrócić uwagę?

.
1. Trudności z zapamiętywaniem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Utrata pamięci jest jednym z pierwszych i najbardziej znanych objawów choroby Alzheimera. We wczesnym etapie ktoś często zapomina, co robił w zeszłym tygodniu, o ważnych datach i wydarzeniach oraz o osobach, które niedawno spotkał. W miarę postępu choroby coraz trudniej jest zapamiętać pewne rzeczy.



.
Prawdą jest, że im człowiek jest starszy, tym bardziej „zapomina” i może przypomnieć sobie w późniejszym czasie. To właśnie jest różnica między chorobą Alzheimera a starością. Jeśli chodzi o chorobę Alzheimera, traci się informacje na stałe, a jeśli chodzi o starość, potrzebna jest jedynie krótka chwila, aby sobie przypomnieć.
.
#
.
2. Trudności ze znalezieniem właściwych słów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To również jest wczesnym znakiem, że twoja pamięć cię zawodzi z powodu choroby Alzheimera. Początkowo trudno jest znaleźć słowa, których często się nie używa, ale im dalej postępuje choroba, tym większą ilość słów trudno jest znaleźć. Nawet proste słowa, takie jak jabłko lub ser.



.
Znowu, częściej osoby starsze (bez demencji) nie mogą znaleźć pewnych słów, ale ostatecznie uda im się znaleźć właściwe słowo. Ale jeśli ktoś naprawdę stracił słowo, może to być objaw Alzheimera.
.
#
.
3. Trudności z wykonywaniem codziennych czynności.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Komuś w początkowej fazie choroby Alzheimera ciężko jest wykonywać codzienne czynności, takie jak (przyjmowanie leków kilka razy dziennie) czy pisanie listy zakupów.



.
Starsi ludzie, którzy nie mają Alzheimera, mogą czasami potrzebować pomocy w codziennych czynnościach, takich jak zakupy, ale nie zapominają zażywać leków i mogą samodzielnie gotować, ponieważ nie zapominają wyłączyć kuchenki.
.
#
.
4. Trudności z finansami.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludzie cierpiący na wczesną postać Alzheimera często zapominają sprawdzić i dokonać swoich płatności, zapłacić podatków, czy wykonać innych zadań finansowych.



.
#
.
5. Gubienie się.
~~~~~~~~~~~~
Choroba Alzheimera na wczesnym etapie doprowadza również do tego, że chora osoba nie pamięta już, jak powinna chodzić, jeździć na rowerze lub w jaki sposób dojechać do znanego miejsca. Nie pamięta drogi z powrotem i dlatego może się zgubić.



.
Z drugiej strony: zgubienie się w miejscu, w którym nie było się przez długi okres czasu lub w miejscu trudnym do znalezienia, może spotkać każdego. Nawet młodych ludzi.
.
#
.
6. Tracenie wątku.
~~~~~~~~~~~~~~
Niemożność podążania za trudną fabułą, trudność w podążaniu za rozmową lub zapominanie tego, co miało się powiedzieć w środku zdania, mogą być oznakami (wczesnej fazy) choroby Alzheimera.


.
Jeśli zdarza się to tylko okazjonalnie, na przykład podczas nudnej rozmowy i czy utraty koncentracji, prawdopodobnie nie ma powodu do zmartwień.
.
#
.
7. Zapominanie o tym, gdzie zostawiło się rzeczy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zdarza się, że osoby z wczesną demencją umieszczają rzeczy w dziwnych miejscach i nie wiedzą potem, gdzie je zostawiły.



.
Jeśli znajdziesz filiżankę zostawioną w lodówce zamiast w szafce kuchennej: nie martw się. Czy zdarza się to częściej lub z innymi przedmiotami? To może być oznaką choroby Alzheimera.
.
#
.
8. Zmiany osobowości i/lub huśtawki nastrojów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ktoś z chorobą Alzheimera może stać się niespokojny, przygnębiony, paranoidalny lub nawet agresywny, nawet jeśli nie ma ku temu wyraźnych powodów.



.
#
.
9. Apatia.
~~~~~~~~
Osoby cierpiące na chorobę Alzheimera są zazwyczaj wycofane społecznie i rezygnują ze swoich hobby i innych czynności, ponieważ trudniej im zrozumieć świat i komunikować się z innymi osobami.



Starsi ludzie mogą wycofywać się z niektórych zajęć z różnych przyczyn. Często powodem jest „brak energii”. Czy jest ku temu inna przyczyna, na przykład problem z komunikacją? Idź porozmawiać z tą osobą lub umów wizytę u lekarza.
.
Czy rozpoznajesz jeden lub kilka z tych objawów u siebie lub w swoim środowisku? Umów się na wizytę u lekarza.
.
#

źródło: 9 sygnałów wskazuje na chorobę Alzheimera

Oprac.: Władysław Andrzej Pitak - logopeda dypl.

.

23  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Odp: Nowe technologie mają negatywny wpływ na rozwój dziecka : Marzec 31, 2019, 16:56:32

.


Kiedy w takim razie możemy oswajać dziecko z nowymi technologiami?


Technologie są nieuniknione i potrzebne, ale nie wtedy, gdy dziecko jest małe. Optymalny okres to ten, gdy dziecko zacznie już mówić. Nie pojedyncze słowa, tylko kiedy zaczyna budować pełne zdania i kiedy wypracuje już akomodację i ruchy gałek ocznych. Do około drugiego roku życia dziecko nie powinno obejrzeć nawet trzyminutowej bajki. Nie oznacza to jednak, że tym samym możemy już z czystym sumieniem dać dwulatkowi do ręki smartfon, bo dziecko nie powinno uczyć się świata na podstawie płaskich obrazów. Dziecko musi dotykać, smakować, przekształcać, być aktywne, aby budować pojęcia.


Ale przecież tak uczymy właśnie dzieci, z książeczki, z bajki. „To jest koń, a to jabłko”. Dziecko pokazuje, powtarza, zapamiętuje.


Najlepszym sposobem nauki małych dzieci jest pokazanie im najpierw czegoś w świecie rzeczywistym. Weźmy przykład jabłka. Najpierw dajemy mu je do ręki, pozwalamy wyczuć kształt, fakturę, poczuć zapach, smak. Dopiero wtedy możemy pokazać dziecku jabłko na ekranie. Badania wykazały, że przy odwróconej kolejności poznania, czyli najpierw ekranu, dzieci częściej postrzegają ruch, bez postrzegania kształtu, co powoduje potem ogromne trudności w nauce geometrii, geografii, czytaniu map.
 




Nauka przez dotyk (a nie płynąca z ekranu) ma korzystny wpływa na rozwój dziecka (EAST NEWS)


Czy to prawda, że dzieci, które od początku mają kontakt z nowymi technologiami są „przesterowane” prawopółkulowo? To znaczy,  że funkcje, za które odpowiada prawa półkula, rozwijają się bardziej niż te, za które odpowiada lewa?


Mózg dziecka wybiera dominującą dla różnych funkcji półkulę. Prawa i lewa kora dzielą się zadaniami. Lewa jest analityczna. Odpowiada za funkcje językowe, logiczne myślenie, liczenie, myślenie analityczne, sekwencyjne, linearne, a także za rozumienie przyczyny i skutków. Im lepiej rozwija się nasz język, tym lepiej rozwija się lewa kora. Prawa zaś odpowiada za funkcje symultaniczne i całościowe, czyli całościowe rozpoznawanie obrazu, także całościowe czytanie wyrazów. Odpowiada za kreatywność, wymyśla nowe rozwiązania, odpowiada też za muzykę i przestrzeń.


Każde zadanie uruchamia lewą i prawą korę. Niemniej to właśnie lewa warunkuje dalszy rozwój intelektualny dziecka. Dziecko po przyjściu na świat aktywuje możliwości swojej lewej kory pod warunkiem, że dostaje to, co jest sekwencyjne i linearne. Obrazy statyczne są potrzebne, by dziecko już od początku mogło wykonywać analityczne zadania. Nowe technologie dostarczają zawrotnego tempa akcji, przez co dziecku trudniej skupić się potem na statycznym obrazie.


Czyli trudniej potem mu się skupić na nauce?


Nie tylko. Mózg potrzebuje czasu, żeby przygotować się do wysokich technologii, a my małym dzieciom tego czasu nie dajemy. W efekcie one nie rozwijają tego, co jest najważniejsze, czyli empatii i umiejętności wchodzenia w relacje społeczne. Można nie wiedzieć, jakie miasto jest stolicą Chorwacji albo ile to jest 7 x 8. Znajdziemy to w internecie. Ale jeśli dzieci nie rozumieją przekazów mimicznych, to jest to ogromny problem. Często sami nauczyciele w przedszkolu mówią, że dziś już nie wystarczy zrobić srogiej miny, żeby dzieci zrozumiały, że coś robią nie tak.
 




Edukacja pro-zwierzęca wpływa na rozwój empatii (ANDRZEJ STAWIŃSKI / REPORTER)


Dzieci tego nie czytają. Empatia to najważniejszy aspekt wychowania. Nie chodzi o to, by wszystkie dzieci miały czerwone paski i wygrywały olimpiady, ale o to, by potrafiły zauważyć, kiedy mama przyszła zmęczona z pracy. Albo żeby mogły stanąć w obronie kolegi w szkole. To są emocje, których współczesne dzieci nie czytają. Mają niskie umiejętności językowe i to nie tylko dotyczące budowania zdań, ale właśnie czytania takich reguł społecznych.


Czy te zdolności można w przyszłości skorygować?


Jeśli chodzi o empatię, to niestety nie. Tego uczymy się w bardzo młodym wieku, mniej więcej do szóstego roku życia. Najważniejszy jest właśnie ten czas, kiedy dziecko zaczyna patrzeć na twarz i się uśmiechać, czyli od trzeciego miesiąca do piątego roku życia. Wtedy gwałtowanie rośnie struktura nazywana jądrem migdałowatym. Jeżeli dziecko nie ma wystarczających bodźców, które tę strukturę rozwijają, potem nie da się jej już „dobudować”. Zasada jest taka: co sobie wychowamy do szóstego roku życia, to nasze, a potem to już trzeba tylko pokochać – zmienić się tego nie da. Połączenia korowe, które powstają u małych dzieci, są podstawą do budowania ich dalszego rozwoju.

#
 




*Prof. zw. dr hab. Jagoda Cieszyńska – kieruje Katedrą Logopedii i Zaburzeń Rozwoju w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Jest psychologiem i logopedą, dyrektorem merytorycznym w Centrum Metody Krakowskiej. Prowadzi badania naukowe obejmujące zagadnienia dotyczące problemów związanych z dysleksją, dwujęzycznością i dyglosją, metod diagnozowania dzieci z zaburzeniami komunikacji językowej i metod badania rozwoju funkcji poznawczych u dzieci w wieku niemowlęcym, poniemowlęcym i przedszkolnym.

#

Dorota Laskowska
Dziennikarka, autorka reportaży i wywiadów o tematyce społecznej. W życiu prywatnym i zawodowym kieruje się zasadą, że dobre rzeczy inspirują.

#


http://holistic.news/kiedy-dziecko-moze-zaczac-korzystac-z-nowych-technologii/?fbclid=IwAR1r4RfQzw8CuHg60U6vp7SNyEsLXpeMzjz5d0x7-qd2KzvYNxesfOWGtbw


.





24  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Odp: Nowe technologie mają negatywny wpływ na rozwój dziecka : Marzec 31, 2019, 16:47:58
.





Mózg kilkumiesięcznego dziecka nie jest gotowy do korzystania z wysokich technologii (EAST NEWS)


Jaki jeszcze negatywny wpływ na dzieci mają nowe technologie ?



Najczęściej dzieci zaczynają oglądać telewizję między 9. a 10. miesiącem życia. To okres, kiedy potrafią już siedzieć i można je na chwilę zająć telewizją, a my w tym czasie możemy skupić się na swoich obowiązkach. Liczne badania wskazują, że dzieci pomiędzy 8. a 15. miesiącem życia powinny intensywnie ćwiczyć akomodację oka, czyli przystosowanie się soczewki do obrazów znajdujących się od niej w różnej odległości. Dziecko zaczyna się powoli przemieszczać i może oglądać otaczającą je rzeczywistość. Tak najlepiej ćwiczy się akomodację. Ale gdy dziecko patrzy w ekran, te ruchy akomodacyjne są eliminowane.


Podczas oglądania otaczającego świata mięśnie gałek ocznych muszą reagować na nieustannie zmieniające się odległości. Na każde 20 sekund swobodnej percepcji wzrokowej zarejestrowano od 40 do 100 ruchów mięśni oczu, a podczas lektury – od 40 do 55 ruchów. Odległość oczu w czasie oglądania obrazów na ekranie telewizora, komputera, tabletu czy smartfona jest wciąż taka sama. Gałki oczne zachowują stałą pozycję, a rejestrowane ruchy gałek ocznych wynoszą od 5 do 7.


Percepcja obrazów na ekranie eliminuje ruchy akomodacyjne, zawęża pole widzenia do niewielkiego wycinka. Ekran telewizyjny o wielkości 12 na 16 cali ogranicza widzenie do 6–7 stopni, podczas gdy w trakcie swobodnego oglądania otoczenia oczy poruszają się w polu widzenia do 200 stopni. To są ogromne różnice. Widzimy tu bardzo dużą ingerencję w budowanie połączeń korowych. Bezruch oczu wywołuje u dzieci stan odrętwienia (zahamowanie ruchu), znacznie maleje częstotliwość fal beta, obserwowany jest wzrost fal alfa, co oznacza funkcjonowanie na pograniczu jawy i snu.


A gdybyśmy pozwolili dziecku oglądać telewizję tylko przez 30 minut dziennie? Czy nadal będzie to miało wpływ na ćwiczenia akomodacji?


Według mnie dziecko nie powinno mieć żadnego kontaktu z nowymi technologiami, dopóki nie nauczy się budować pełnych zdań i zadawać pytań. W dzisiejszych czasach większość programów dla dzieci, bajek czy nawet filmów dla dorosłych nagrywana jest w taki sposób, by przyciągnąć naszą uwagę. Badania pokazują, że utrzymanie uwagi, szczególnie w przypadku dzieci, wymaga szybkiej zmiany obrazu i dźwięku.
 




Bezruch oczu, który występuje podczas oglądania telewizji, wywołuje u dzieci stan odrętwienia (EAST NEWS)


Naukowcy wskazują, że istnieje coś takiego, jak połowa brakującej sekundy do scalenia obrazu. Dla porównania, w teatrze wszystko dzieje się znaczniej wolniej. Mamy czas, żeby zastanowić się nad tym, co widzimy, dokonać wewnętrznej werbalizacji. Na filmie tego czasu nie ma. Ta połowa brakującej sekundy powoduje, że dzieci mogą wielokrotnie obejrzeć ten sam film, bajkę, nie rozumiejąc akcji i nie potrafiąc opowiedzieć, co właśnie widziały.


Może jakimś wyjściem w związku z tym byłoby włączanie dzieciom starych bajek, w których tempo akcji nie było takie szybkie?


Oczywiście, jeżeli już mamy im włączyć bajkę, to sięgnijmy po taką z dawnych lat, gdy tempo akcji nie było tak zawrotne i kiedy jest czas na zastanowienie się na tym, co widzimy. Ale w takiej sytuacji powinniśmy usiąść z dzieckiem obok i rozmawiać z nim o tym, co dzieje się na ekranie. Trzeba nauczyć dzieci tej wewnętrznej werbalizacji. Także tutaj mówimy o okresie, kiedy dziecko rozumie już przekaz językowy i prowadzi z dorosłym dialog, a nie kiedy ma kilka miesięcy. Jeżeli poczekamy, a następnie będziemy z dzieckiem w mądry sposób oglądać telewizję, to sami zobaczymy, że dzieci nie będą chciały bezmyślnie oglądać takich bajek, które są pozbawione logiki sekwencji zdarzeń. Same stwierdzą, że to nie ma sensu.


Czy nowe technologie mają wpływ na późniejsze dysfunkcje, takie tak dysortografia czy dysleksja?


U dzieci, które już od wczesnych lat miały kontakt z nowymi technologiami, dostrzegamy dwie zasadnicze dysfunkcje. Pierwszą z nich jest stan nieustannego rozproszenia, czyli zaburzenia uwagi i trudności z dłuższym skupieniem się na stałym obrazie. Druga to optodysleksja, czyli kłopoty z czytaniem. Dzieci czytają znacznie wolniej, mają problem ze zrozumieniem tekstu. Jest to związane właśnie z brakiem odpowiedniej liczby ruchów gałek ocznych i zdolności akomodacji. Pojawia się jeszcze jeden, bardzo ważny problem, który w psychologii nazywany jest brakiem wzajemnej obecności.


Co oznacza ten termin?
 




Wspólne oglądanie starych bajek uczy dzieci wewnętrznej werbalizacji (EAST NEWS)


Dziecko siedzi przed nieszczęsnym telewizorem zazwyczaj samo. Rodzice wykorzystują ten czas, żeby zająć się sprzątaniem, gotowaniem czy aby zwyczajnie mieć chwilę dla siebie. A to jest okres w rozwoju dziecka, gdy ono najwięcej chłonie – jeszcze nie wszystko rozumie, ale już nieświadomie się uczy. Dlatego, zamiast telewizji, potrzebna jest nieustanna interakcja z rodzicem. Dziecko, gapiąc się w ekran, nie uczy się społecznych zadań, czyli przede wszystkim odczytywania wyrazu twarzy, uczenia się wypowiedzi z kontekstu.


Dziecko nie zna wszystkich słów, którymi się do niego zwracamy. Uczy się tego, patrząc na nasze twarze, jak reagujemy, jak się zachowujemy. Uczy się ironii i rozumienia przenośni. Twarz jest pierwszym tekstem, który dziecko czyta. Ale kiedy siedzi przed komputerem, telewizorem, to nie obserwuje mimiki rodziców, a tym samym nie wychwytuje emocji, zmian w wyrazie oczu.


Ale dziecko może też czytać tę mimikę z twarzy swojego ulubionego bohatera bajki czy programu.


Niestety nie. To jest ten efekt braku połowy sekundy. Współczesne bajki, filmy, programy są za szybko podawane. Należy też pamiętać, że dzieci w tym wieku nie mają zdolności do postwerbalizacji. Inna sprawa, że jak przyzwyczaimy dziecko do telewizji czy do gier, to potem będzie nam trudniej je od tego odzwyczaić. I tu pojawia się kolejny problem, jakim jest uzależnienie od gier. Dziecko będzie chciało grać coraz więcej, bo podczas grania wydzielają się neuroprzekaźniki nagrody, endorfiny, dopamina.


Jak przy każdym uzależnieniu, z czasem potrzebujemy coraz więcej, by zaspokoić potrzebę uzyskania neurobiologicznej nagrody. Warto tu zwrócić uwagę jeszcze na jedną kwestię. Dobrze podsumował to zresztą Manfred Spitzer, który zajmuje się wpływem wysokich technologii na rozwój dzieci: „Na strukturę mózgu ma wpływ nie tylko to, czemu poświęcamy dużo czasu, lecz także to, czego nie robimy”.


A czego dzieci współcześnie nie robią?


Przede wszystkim bardzo mało się ruszają. Świat bardzo się zmienił. Kiedyś nie było telewizji, a nawet jeśli była, to nie było tylu bajek i programów dla dzieci, które mogą istnieć w tle non stop. Nie było smartfonów, więc wychodząc gdzieś z dzieckiem, nie mogliśmy dać mu telefonu do ręki, żeby się czymś zajęło. Musieliśmy z dzieckiem rozmawiać, bawić się z nim cały czas. Dziś rodzice nie wychodzą z dzieckiem codziennie na plac zabaw czy do parku.


Dzieci wozi się samochodem na zajęcia, zamiast wykorzystać ten czas na spacer. Współcześnie dzieci bardzo mało chodzą, biegają. Badania prowadzone są już od wielu lat i jasno wskazują, że kontakt z nowymi technologiami w tak młodym wieku skutkuje nie tylko tym, że dzieci mają coraz niższe wyniki w nauce, ale także tym, że mają mniejszą aktywność fizyczną, co skutkuje zmianami z samej budowie ciała – pojawiają się problemy z kręgosłupem, zapadnięta klatka piersiowa, okrągłe plecy, zwiotczałe mięśnie i otyłość.

.

25  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Nowe technologie mają negatywny wpływ na rozwój dziecka : Marzec 31, 2019, 16:34:46

•   Dorota Laskowska




Mandatory Credit: Photo by Jenny Norquist / Mood Board / Rex Features ( 1262181a ) MODEL RELEASED Boy (7-9) sitting on floor, watching cartoons in television Television



Logopedzi biją na alarm. Każdego roku drastycznie rośnie liczba dzieci z zaburzeniami komunikacji, koncentracji oraz mających problemy z nauką i agresją. „Jednym z ważniejszych zaleceń przekazywanych rodzicom dzieci z zaburzeniami rozwojowymi i opóźnionym rozwojem mowy jest konieczność całkowitej rezygnacji z korzystania z telewizora” – mówi prof. Jagoda Cieszyńska


Jesteśmy zachwyceni, gdy dwulatek potrafi odblokować smartfona i znaleźć swoją ulubioną aplikację z bajkami. Utożsamiamy tę zdolność z niebywałą inteligencją młodego pokolenia. Jak jednak tłumaczy prof. Jagoda Cieszyńska, nie jest to przejaw mądrości dziecka, lecz intuicja. Zaś dostęp do nowych technologii u dzieci w tak młodym wieku może nieść ze sobą ogromne i często nieodwracalne już konsekwencje. Jak pokazują badania, w Polsce ponad 40 proc. rocznych i dwuletnich dzieci korzysta z urządzeń mobilnych. Wśród nich co trzecie dziecko korzysta z nich niemal codziennie.


DOROTA LASKOWSKA: W swojej codziennej pracy często wskazuje pani na negatywny wpływ nowych technologii na rozwój dzieci. O jakich problemach mówimy?


PROF. JAGODA CIESZYŃSKA*: Dostępnych jest już wiele badań, które pokazują, co dzieje się po dwudziestu paru latach z dziećmi, które od małego przesiadywały przed telewizorem. Zawsze jest to odwrotnie skorelowane z ich późniejszym wykształceniem akademickim – im mniej telewizji, tym lepsze wykształcenie. Doskonale pokazuje to też przykład badań, które przeprowadzono w Kanadzie. Znaleziono trzy wioski, do których nie docierał jeszcze sygnał telewizji, przebadano rozwój mieszkających w nich dzieci pod kątem języka, pamięci, tempa uczenia się. Oczywiście, po jakimś czasie nowe technologie tam dotarły. Minęły kolejne lata i przeprowadzono badania z udziałem rodzeństw tych dzieci, czyli tych, które mogły już swobodnie oglądać telewizję. Różnice w sposobach i tempie uczenia się obu grup były ogromne.
 




„Dziś dziecko nie patrzy na nas, tylko w ekran. Nie rozumie nas, nie umie czytać emocji, ale też nie umie ich wyrażać” (EAST NEWS)


Telewizja ogłupia?


Przywołam sesję fotograficzną Donny Stevens, która zrobiła zdjęcia dzieciom podczas oglądania telewizji. Ich twarze są całkowicie pozbawione mimiki. Dzieci mają otwarte usta oraz – co mnie kompletnie przeraziło – zwykle przymknięte jedno oko. Takie różnice w oglądaniu obrazu, między jednym a drugim okiem, powodują wyłączanie pewnych struktur korowych. Gdy zobaczyłam wyniki tej sesji, zrozumiałam, dlaczego dzieci mają coraz większe problemy z percepcją obrazów statycznych, takich jak ilustracje w książkach i teksty.


Ułożenie historyjki obrazkowej dla niektórych czterolatków jest ogromnie trudne. One widzą, co jest na obrazkach, ale nie potrafią dostrzec elementów, które wskazują na pewną linearność historii. Nie rozumieją, że najpierw trzeba ułożyć obrazek z myszkami, które wychodzą z dziurki, potem jedna wychodzi na stół, jedzą serek, a na końcu serek znika. Badam dzieci od 40 lat, kiedyś nie było takich problemów.


Ale czy to na pewno wina nowych technologii, czy może wychowania? Rodzice często podkreślają, że dziś bez włączonej bajki ubranie dziecka czy nakarmienie go graniczy z cudem.]


A jak my wcześniej żyliśmy? Rodzice często powtarzają, że przecież świat się zmienił i należy dawać dzieciom to, co jest wokół nich. Ale jeśliby iść tym tropem, to czy kilkumiesięcznemu dziecku dajemy frytki do jedzenia? Wiadomo, że taki maluch tego nie trawi. Tak samo jak mózg małego dziecka jeszcze nie jest gotowy do korzystania z wysokich technologii. Dając tak małym dzieciom do ręki smartfon czy włączając telewizję, narażamy je na ogromne konsekwencje, z którymi będą się musiały borykać w całym swoim dorosłym życiu.


Kiedyś dziecko potrafiło czytać emocje na naszej twarzy. Widziało nasze zniecierpliwienie i srogą minę, które mówiły, że koniec zabawy, że musimy już wychodzić. Widziało uśmiech na naszej twarzy, gdy ładnie jadło. Dziś dziecko nie patrzy na nas, tylko w ekran. Nie rozumie nas, nie umie czytać emocji, ale też nie umie ich wyrażać.

.

26  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Strategie radzenia sobie ze stresem : Marzec 29, 2019, 14:36:32


.

Wyróżniamy wiele sposobów radzenia sobie ze stresem: aktywność fizyczna, masaże, muzykoterapia, koloroterapia, aromaterapia itd. Są to metody znane i stosowane już od starożytności. Obecnie wiele z nich, jest potwierdzona naukowo, co jeszcze bardziej zwiększa ich wiarygodność. Człowiek, który potrafi radzić sobie ze stresem zmienia swoje nastawienie do życia i ma więcej optymizmu. Umiejętności pozytywnego spojrzenia na siebie nie zastępują leczenia, mogą być jednak bardzo pomocne, jako metody wspomagające leczenie klasyczne.


Które techniki antystresowe są najskuteczniejsze? Trudno mówić o jednej, najbardziej skutecznej metodzie. Każdy człowiek ma swoje własne preferencje co do walki ze stresem. W praktyce psychologicznej stosuje się najczęściej trening autogenny Schultza, metodę Jacobsona i biofeedback (biologiczne sprzężenie zwrotne).

Trening autogenny Schultza


To technika relaksacyjna neuromięśniowa polegająca na wywołaniu przez autosugestię doznań podobnych do stanu hipnozy oraz wewnętrznej medytacji. Składa się z 6 (sugerowanych) elementów, które następują po sobie: uczucie ciężaru, uczucie ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w brzuchu, uczucie chłodu na czole. Ćwiczenia z biegiem czasu przestrajają pracę organizmu wywołując w nim pozytywne, fizjologiczne zmiany, sprzyjają odnowieniu sił życiowych i wzmacniają układ odpornościowy. Ma bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu wspomagającym, zwłaszcza w zaburzeniach psychosomatycznych, nerwicowych, neurologicznych. Skuteczne opanowanie tej metody wymaga pracy pod nadzorem terapeuty.

Metoda Jacobsona


Technika zakłada, że stany napięcia manifestują się, przez kompulsywne myślenie o życiu tzn. traktowanie większości spraw, jako zmuszających do działania. Trening ten polega na nauce napinania mięśni aż do automatyzacji, wykonywaniu określonych celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni. Ważnym etapem tej metody jest tzw. relaksacja zróżnicowana, która polega na tym, że tylko potrzebna do jakiejś pracy grupa mięśni jest napięta, pozostałe są rozluźnione, np. do czytania napięte są tylko mięśnie oczu i czoła. Metoda ta sprawdza się w przypadku zaburzeń nerwicowych, bezsenności, depresji, stanów lękowych. Treningu Jacobsona powinien nauczyć wykwalifikowany specjalista.

Biofeedback


To nowoczesna metoda terapeutyczna, której celem jest przywrócenie prawidłowej równowagi fizjologicznej organizmu. W trakcie sesji pacjent stopniowo uczy się kontroli nad własnym organizmem dzięki systemowi nagród i kar. Informację zwrotną, czyli feedback, która dotyczy zmian poziomu jego fizjologii, otrzymuje poprzez urządzenie monitorujące, do którego jest podłączony. Informacja taka może być przekazywana w formie wizualnej na ekranie monitora, bądź akustycznej, jako różne dźwięki. Metoda ma różne formy. Najbardziej rozpowszechnioną jest EEG-biofeedback (zwany również neurofeedbackiem). W tym wypadku trening polega na autoregulacji działania odpowiednich obszarów mózgowia, w rezultacie czego pracuje ono płynniej i wydajniej. Osoba, która wie jak komunikować się z własnym mózgiem, o wiele szybciej i łatwiej może wprowadzić się w stan koncentracji, relaksu lub zapanować nad stresem. Treningi biofeedbacku mają duże zastosowanie kliniczne i w odróżnieniu od środków farmakologicznych nie wywołują efektów ubocznych. Technika powinna być wykonywana pod nadzorem specjalisty.

Inne metody antystresowe:
==================

Aktywność fizyczna


Aktywność fizyczna poprawia stan zdrowia na różne sposoby. Usprawnia funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego, pomaga w redukcji tłuszczowej masy ciała, zwiększa ilość masy kostnej, regularne ćwiczenia obniżają także ryzyko depresji. Badania naukowe wskazują na korzystne działanie wysiłku fizycznego w zakresie ochrony przed rakiem (np. przed rakiem piersi). Działanie to jest najprawdopodobniej związane z obniżeniem stężenia w organizmie kobiety estrogenów, hormonów płciowych o właściwościach pronowotworowych. Regularne ćwiczenia fizyczne, oddziałując bezpośrednio na wzrost liczby komórek nerwowych w ośrodkowym układzie nerwowym, polepszają pamięć i ułatwiają uczenie się. Wyraźnie obniża się także poziom lęku. Wszystkie te następstwa przeciwdziałają stanom depresji.
Istotne znaczenie ma jednak czas poświęcony na aktywność fizyczną. Zbyt mały wysiłek może nie przynieść rezultatów, zbyt duży może prowadzić do zaburzeń układu krążenia i narządów ruchu. Najważniejszą cechą ćwiczeń powinna być systematyczność. Intensywność ćwiczeń powinna być umiarkowana. Zaleca się wykonywanie aktywności fizycznej, co najmniej 3 razy w tygodniu po 30-60 min. Pozornie mało znaczące aktywności jak rezygnacja z windy czy pokonywanie jak największych odległości pieszo, nabiera dużego znaczenia i może znacznie obniżyć ryzyko wystąpienia chorób przewlekłych czy przyczynić się do zmniejszenia poziomu stresu.

Masaże


Są jednymi z najstarszych metod sztuki leczniczej. Obecnie medycyna uważa masaż za pełnoprawną metodę leczenia. Działanie masażu na ciało może być lokalne (bezpośredni wpływ na tkanki masowane) oraz ogólne, związane ze zmianami odruchowymi w poszczególnych układach organizmu. Masaż zwiększa przepływ krwi przez mięśnie, a przyjemność płynąca z dotyku zmniejsza napięcie psychiczne. Masaż łagodzi stres, redukuje stany nerwicowe a także różnego rodzaju bóle. Wyróżnia się kilka rodzajów masażu: klasyczny (poprawia psychofizyczny stan organizmu), relaksacyjny (nadaje się do redukcji napięć i stresu), aromaterapeutyczny (redukuje stres, napięcie), leczniczy (każda forma mająca na celu leczenie zaburzeń organizmu).

Muzykoterapia


Badania naukowe wskazują na dobroczynny wpływ dźwięków. Muzyka wpływa na procesy fizjologiczne, działa pobudzająco lub hamująco na układ nerwowy, oddechowy, mięśniowy, hormonalny, krążenie krwi. Muzyka działa aktywizująco i poprawia nastrój, uspokaja, może działać nasennie i jako środek antydepresyjny. Umożliwia odreagowanie pacjentowi negatywnych emocji związanych z chorobą, poprawia komunikację międzyludzką, odwraca uwagę od choroby i obniża poziom lęku. Możemy dobierać sobie rodzaj muzyki, w zależności od tego, jakiego rodzaju energii potrzebujemy. Gdy jesteśmy nadmiernie pobudzeni, możemy posłuchać muzyki uspokajającej, gdy stwierdzimy, że potrzebne jest pobudzenie sił witalnych, warto posłuchać muzyki bardziej aktywizującej. Podczas słuchania muzyki, warto pamiętać by utrzymywać ciało w pozycji wygodnej, odwrócić uwagę od bodźców z otoczenia, rozluźnić ciało poprzez autosugestię. W stanie odprężenia lęki zostaną zredukowane do minimum. Doświadczamy wówczas wewnętrznego spokoju i zadowolenia.

Aromaterapia


Niezwykłą właściwością olejków eterycznych jest szybkość z jaką mobilizują organizm o walki z dolegliwościami. Na przykład olejek jaśminowy szybko podnosi ciśnienie krwi u osób z niedociśnieniem. Do podstawowych form aromaterapii należą: kąpiele, masaże, inhalacje i kompresy. W czasie kąpieli nie należy używać dodatkowo środków myjących.
 

Olejki obniżające poziom stresu (przykłady):

Olejek bazyliowy: nerwobóle, depresje, bezsenność
Olejek drzewa różanego: działanie antydepresyjne
Olejek lewandowy: działanie uspokajające, antydepresyjne, nasenne
Olejek sandałowy: stosowany w depresji, bezsenności

Leczenie śmiechem


Śmiech przyspiesza bicie serca i poprawia krążenie krwi, aktywizuje mięśnie brzucha i twarzy, poprawia nastrój i w pozytywny sposób wpływa na zmiany biochemiczne w ośrodkowym układzie nerwowym. Jest namiastką ćwiczeń fizycznych – skurcze mięśni wpływają korzystnie na pracę narządów wewnętrznych. Terapia śmiechem stosowana jest w wielu krajach na oddziałach szpitalnych.

Animaloterapia


Badania naukowe wskazują, że osoby, które żyją w towarzystwie zwierząt mają np. niższy poziom trójglicerydów i cholesterolu a więc zmniejsza się u nich ryzyko miażdżycy. U posiadaczy zwierząt również jest niższe ryzyko zawałów. Do popularnych metod animaloterapii zaliczamy dogoterapię (kontakt z psem – motywuje chorego do poradzenia sobie z chorobą i poprawia jego samopoczucie), hipoterapia (kontakt z koniem – jednoczesne oddziaływanie ruchowe, sensoryczne, psychiczne i społeczne).


Literatura:

Heszen I. 2013. Psychologia stresu. PWN
Jośko J. 2007. Stres w chorobach przewlekłych. Wyd. Lekarskie PZWL
Łosiak W. 2008. Psychologia stresu. Wyd. Akademickie i Profesjonalne

Opracowanie:
dr n. med. Paweł Zielazny

https://optimmed.pl/strategie_radzenia_sobie_ze_stresem.html

.



27  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Odp: Czy wiesz, jak stres działa na twój organizm? : Marzec 29, 2019, 14:28:11
.

10 najlepszych technik jak pokonać stres
============================

Kłopoty finansowe, wymagający szef, praca pod presją – wszystko to sprawia, że żyjesz w stresie. Nie raz się zastanawiasz, jak zmniejszyć to nieustające napięcie, skoro na czynniki go powodujące nie masz żadnego wpływu. Sprawdź, jak pokonać stres i jakie techniki w tym celu możesz stosować.

Najlepsze sposoby na nerwicę
 
Życie w ciągłym stresie ma wpływ na zdrowie. Stale podniesione ciśnienie krwi zwiększa ryzyko zawału serca czy udaru mózgu. Osłabiona zostaje odporność, więc wzrasta podatność na wszelkie infekcje i choroby bakteryjne czy wirusowe.
Pojawić mogą się migreny, wrzody żołądka, zaburzenia pamięci i koncentracji. Również skurcze mięśni, drżenie rąk uważane są za skutek chronicznego stresu. Podniesiony poziom stresu jest też pośrednio odpowiedzialny za wzrost zaburzeń lękowych i nerwic.
Pamiętaj jednak, że nie każdy rodzaj stresu jest szkodliwy. W małych dawkach może pomóc Ci podejmować ważne decyzje i zmotywować do jak najlepszej pracy.


Nie każdy stres jest zły


Pojęcie „stres” wprowadził po raz pierwszy Hans Hugo Selye, który zajmował się tą tematyką przez 50 lat. Postawił on hipotezę, że  źródłem wielu chorób jest to, że człowiek nie umie radzić sobie w różnych trudnych sytuacjach.
 





Jak każde pojęcie odnoszące się do spraw skomplikowanej ludzkiej psychiki, „stres” ma wiele źródeł i przyczyn.


Stres może być definiowany jako proces, w którym czynniki środowiskowe zagrażają równowadze organizmu, pewnej relacji między człowiekiem, a zewnętrznymi czynnikami. Stres to także reakcja organizmu na owe czynniki, nazywane niekiedy stresorami. Stres to również bodziec, czyli taka sytuacja, która wywołuje napięcie i wyzwala silne emocje.
Stres uruchamia szereg mechanizmów, pojawia się reakcja zarówno fizjologiczna, jak i psychologiczna. Może to mieć znaczący wpływ na zdrowie człowieka.


Dlaczego tak się dzieje?
Próbują to wyjaśnić dwie teorie:

Teoria biologiczna.

Opisuje ona stres jako aktywację dwóch układów – przysadka w mózgu wydziela hormon, który powoduje wydzielenie „hormonu stresu”– kortyzolu (zwiększa on spalanie białka i tłuszczu, zmniejsza stan zapalny). Drugi układ to pobudzenie współczulnego układu nerwowego i wydzielenie adrenaliny oraz noradrenaliny – te hormony są z kolei odpowiedzialne za wprowadzenie organizmu w stan wzmożonej aktywności: serce bije szybciej, rośnie ciśnienie krwi, oddech przyspiesza, mięśnie są napięte, mózg jest pobudzony i czujny. To pobudzenie przygotowuje ciało do walki lub ucieczki. Zbyt długie pozostawanie w tym stanie powoduje zmęczenie, wyczerpanie i szereg skutków fizjologicznych.

Teoria psychologiczna.

W wyniku pojawiania się bodźca zewnętrznego ujawnia się silne napięcie emocjonalne, które utrudnia prawidłowe funkcjonowanie. Odczuwa się silny dyskomfort. Ta teoria bliższa jest potocznemu rozumieniu pojęcia stresu.


Aby odróżnić stres pozytywny, który sprawia, że w czasie egzaminu myślimy jasno, a w sytuacji krytycznej podejmujemy wyważone decyzje, od stresu chronicznego, który zmienia życie na gorsze, wprowadzono dwa pojęcia:


Eustres – stres „dobry”, motywujący; stan, w którym jesteśmy gotowi podejmować decyzje i realizować postawione sobie cele,

Dystres – stres „zły”, osłabiający, paraliżuje lub zniechęca; jeśli się przedłuża, jest przyczyną zmęczenia, cierpienia, chorób.
Kiedy stresu jest zbyt dużo…
 




Stres to stan obejmujący cały organizm.

Odpowiedzią na niego jest uruchomienie funkcji regulacyjnych psychiki.
Objawy fizjologiczne przedłużającego się stresu, czyli dystresu, to:


•   bóle: głowy, żołądka, mięśni,
•   problemy gastryczne – biegunka, zaparcia,
•   nudności, wymioty,
•   ucisk w klatce piersiowej,
•   przyspieszone tętno,
•   drżenie rąk,
•   tiki nerwowe,
•   spadek libido,
•   spadek odporności i związane z tym częste przeziębienia.


Jak wspomniano, stres wpływa również na psychikę. Może być przyczyną dwóch, bardzo silnych reakcji: lęku lub gniewu, ale także takich symptomów, jak:

•   uczucie niepokoju,
•   rozdrażnienie, podenerwowanie, zniecierpliwienie,
•   utrata kontroli nad emocjami, wybuchowość,
•   onieśmielenie, zakłopotanie,
•   nadmierne pobudzenie, niemożność zrelaksowania się,
•   zmienność nastrojów, wpadnie ze skrajności w skrajność,
•   utrata umiejętności cieszenia się, poczucie bycia nieszczęśliwym,
•   obniżenie poziomu zdolności poznawczych – problemy z pamięcią, sztywne i mało elastyczne podejście do problemów, spadek kreatywności – powielanie znanych rozwiązań i zachowań,
•   trudności z koncentracją uwagi, gonitwa myśli,
•   nieadekwatna ocena sytuacji, trudności w ocenianiu konsekwencji i następstw,
•   trudności z podejmowaniem decyzji.

 
Radzenie sobie ze stresem

 




Każdego dnia napotykamy wiele sytuacji nowych i setki powtarzających się. Każda z nich musi zostać oceniona i odpowiednio sklasyfikowana: jako taka, która nie ma dla nas znaczenia, taka, która jest sprzyjająca lub jako negatywna. Psycholodzy nazywają ten proces oceną pierwotną.


Ocena pierwotna jest absolutnie subiektywna. To, co jedna osoba postrzega jako zagrożenie, dla innej jest szansą. Jeżeli wydarzenie jest postrzegane jako stresujące, to zwykle rozpatrywane jest jako strata (coś, co już się stało), zagrożenie (przewidywana krzywda) lub wyzwanie (wymaga oszacowania potencjalnych strat i zysków).


Ocena pierwotna często jest też nagła. Związane jest to z biologicznym mechanizmem stresu – szybka reakcja umożliwia walkę lub ucieczkę w sytuacji zagrożenia. Ta gwałtowność reakcji sprawia jednak, że pochopnie podjęta ocena może być błędna i realnego zagrożenia nie ma.
Gdy sytuacja zostanie odpowiednio rozpoznana, rozpoczyna się proces oceny wtórnej, który polega na określaniu własnych możliwości zmierzenia się z nią. Od tych dwóch ocen zależy to, czy i jak sobie ze stresem poradzimy.


Po dokonaniu oceny pierwotnej i wtórnej, można w oparciu o nie podjąć dwie decyzje, których celem jest przywrócenie równowagi.

Decyzja może być:

•   ukierunkowana na zadanie – poprawa relacji, próba poradzenia sobie z sytuacją, rozwiązanie problemu, zmiana własnego działania lub dokonanie zmiany w otoczeniu,
•   ukierunkowana na emocje – złagodzenie własnego stanu emocjonalnego (na przykład unikanie).

Jedna decyzja nie wyklucza drugiej, obie mogą się wzajemnie przenikać. Sposób radzenia sobie ze stresem może zmniejszyć jego wpływ oraz złagodzić konsekwencje, dlatego warto znać techniki, które mogą w tym pomóc. Na szczęście sposobów na to, jak pokonać stres, jest kilka.


Rodzaje technik radzenia sobie ze stresem


Techniki radzenia sobie ze stresem można podzielić na 4 grupy:

1.   takie, które polegają na wywieraniu wpływu na sytuację powodującą stres – to przede wszystkim techniki poprawiające umiejętności interpersonalne: asertywność, negocjowanie, rozwiązywanie konfliktów, zrozumienie innych,
2.   techniki, dzięki którym stres postrzegany jest w inny sposób, a znaczenie bodźców zostaje zmienione, ćwiczenia poznawcze, które pomagają zmienić sposób myślenia, postrzegania rzeczywistości, ale też wprowadzenie fizycznych zmian,
3.   redukowanie napięcia emocjonalnego, doskonalenie umiejętności radzenia sobie z własnymi uczuciami, rozładowywanie napięć i emocji,
4.   unikanie sytuacji i bodźców, które stres wywołują.
Strategie unikowe, czy zaprzeczanie, zwykle oceniane są jako niewłaściwe podejście do stresu – zdecydowanie zaleca się skonfrontowanie z problemem. Jednak są takie sytuacje, w których strategia unikowa może okazać się najlepszym rozwiązaniem.


Jeżeli czynnikiem stresującym jest hałas, złe oświetlenie, niewygoda – najlepszym sposobem będzie uniknięcie tych czynników poprzez zmianę środowiska: wygłuszenie pomieszczenia, założenie słuchawek izolujących od dźwięków, montaż rolet, zmiany wprowadzone na stanowisku pracy. Czasami trzeba podjąć bardziej drastyczne decyzje – takie, jak zmiana pracy, przeprowadzka czy zakończenie znajomości z człowiekiem, który ma na Ciebie wyraźnie niekorzystny wpływ.
 
Sposoby na stres


1. Zadbaj o swoje zdrowie
 




Organizm dysponuje pewnymi zasobami, dzięki którym radzi sobie ze stresem. Istnieje koncepcja, że tworzą one układ, nazywany antystresem. Układ antystresowy istnieje obok układu stresogennego i jest z nim w równowadze.

Działanie hamujące stres mają takie czynniki, na które nie mamy wpływu (jak wydzielanie oksytocyny czy praca ciała migdałowatego), ale też ogólny stan zdrowia. Dlatego tak ważne jest, aby utrzymywać organizm w dobrej formie. Szczególną uwagę warto zwrócić na aktywność fizyczną, dietę (powinna być bogata w odpowiednie makro i mikroelementy, szczególnie ważny jest poziom magnezu), odpowiednie nawodnienie.


Ćwiczenia fizyczne wykonywanie rano lub po powrocie z pracy pomagają w poradzeniu sobie z napięciem, jakie pojawia się w wyniku uwalniania się adrenaliny. Intensywny trening nie tylko poprawia ogólną formę, ale pozwala też oderwać się od myślenia o problemach.

Zmęczenie fizyczne z reguły ułatwia też zasypianie.

Istotnym elementem zdrowego stylu życia jest rozsądne podejście do spożywanych używek: kawy i alkoholu.

Kofeina – dla wielu poranna kawa jest konieczna, aby dzień mógł się rozpocząć na dobre. Kofeina pobudza, usuwa zmęczenie, polepsza nastrój, dzięki niej łatwiej się skoncentrować, skupić uwagę, zapamiętywać. Jednak zbyt wiele kofeiny ma niekorzystny wpływ: pobudzenie staje się nadmierne, serce bije niemiarowo, pojawia się ryzyko odwodnienia (zwiększa się diureza, czyli ilość wydalanego moczu jest większa niż ilość wypitego płynu). Kawę i inne napoje zawierające kofeinę należy więc pić z umiarem.


Alkohol – pomaga rozluźnić się, więc wydaje się, że łagodzi objawy stresu. Jednak jest to strategia krótkotrwała i w dłuższym rozrachunku wyrządzająca ogromne szkody w Twoim organizmie –  bardzo łatwo popaść w uzależnienie i łudzić się, że problemy zostały rozwiązane.

2. Odpocznij
 




Idziesz na spotkanie z przyjaciółmi, ale co chwilę sprawdzasz telefon, odczytujesz maile. Przerywasz oglądanie filmu i odczytujesz sms-a. Łapiesz się na tym, że w czasie relaksującej kąpieli zaczynasz myśleć o swoim problemie w pracy…Nawet jeżeli postanowisz sobie, że właśnie jest czas na odpoczynek i decydujesz się „nic nie robić”, to nie zawsze się udaje. Zmuszenie ciała do leżenia jest łatwe. Znacznie trudniej jest zmusić do odpoczynku własny mózg.

Każdy ma swojego wewnętrznego „szefa” – poczucie odpowiedzialności, wewnętrzną motywację, własnego krytyka – nazywamy to różnie. Jest to nasza siła, dzięki której potrafimy zmusić się do wykonania nawet nudnych czy przykrych obowiązków. Jednak pielęgnowanie jej w sobie może też doprowadzić do tego, że w czasie odpoczynku pojawiają się kontrolujące i uniemożliwiające rozluźnienie myśli.


Sprawdzone sposoby, które ułatwiają rozluźnienie się, to:


•   Słuchanie muzyki lub wsłuchiwanie się w odgłosy przyrody. Ponieważ muzyka ma wpływ na samopoczucie człowieka, to jej słuchanie pozwala na uspokojenie się, rozluźnienie w sytuacji nasilonego stresu. Słuchanie muzyki poprawia nastrój i dostarcza pozytywnych przeżyć. Czasami pomaga również w rozładowaniu napięcia, szczególnie gdy towarzyszy jej taniec lub relaksującą kąpiel. Odsunąć od siebie niespokojne myśli pomaga też słuchanie dźwięków natury – tych prawdziwych lub z odpowiednio przygotowanych nagrań relaksacyjnych.
•   Kąpiel albo masaż z dodatkiem olejków aromatycznych ułatwi rozluźnienie napiętych całodziennym stresem mięśni. Olejki eteryczne z pomarańczy, lawendy, melisy mają własności uspokajające i kojące nerwy, dlatego warto z nich korzystać przygotowując relaksującą kapiel.
•   Techniki relaksacyjne (dwie najpopularniejsze omówiono w kolejnych punktach).


3. Technika relaksacji według Jacobsona


Celem technik relaksacyjnych jest wprowadzenie ciała w stan odprężenia poprzez zmniejszenie napięcia mięśni. Przyczyną tego napięcia jest nadmiar bodźców lub potrzeby, których zaspokoić w danej chwili nie można.

Według Jacobsona, aby doprowadzić do rozluźnienia, konieczny jest całkowity brak ruchu każdego mięśnia. Oczywiście, napinanie mięśni jest niezbędne, aby wykonywać różne prace i przemieszczać się, ale duża część napięcia mięśniowego jest zbędna i bezcelowa.
Nauka tej techniki polega na świadomym napinaniu, a następnie rozluźnianiu poszczególnych grup mięśni. Powtórzenie takich ćwiczeń setki razy, sprawia, że pojawia się niemal automatyczna umiejętność rozluźnienia mięśni, co pomaga pozbyć się napięcia.


4. Trening autogenny Schultza


Trening autogenny Schultza przeciwdziała zmęczeniu i ułatwia „regenerację” psychiczną. Obniża ogólne napięcie mięśni. Taki stan relaksu przyczynia się do tworzenia pozytywnego obrazu siebie poprzez akceptację i wiarę we własne siły.

Metoda ta polega na takim oddziaływaniu na własne ciało i psychikę, aby wyzwolić reakcję odprężenia.

 Nauka ćwiczeń składa się z kilku etapów:

•   przyjęcie postawy, w której łatwiej o odprężenie – postawa bierna siedząca, leżąca lub półleżąca,
•   koncentrowanie się na reakcjach ciała poprzez wywoływanie uczucia „ciężkich” rąk, nóg, całego tułowia,
•   wyczuwanie własnego oddechu, wsłuchiwanie się w bicie serca – zwalnianie ich,
•   sterowanie reakcjami organizmu, zmienianie rytmu pracy.


5. Zajmij czymś ręce


Ponieważ napięcie emocjonalne powoduje napięcie mięśni i odwrotnie, sposobem na zapanowanie nad jednym i drugim są różne „antystresowe” zabawki: piłeczki, kulki, ludziki.
Wykonane są z różnych materiałów, a ich ugniatanie i ściskanie to prosty osób na odreagowanie wewnętrznego napięcia.


6. Odreaguj

Odreagowywać można też w inny sposób. Dla wielu osób doskonałym sposobem na uwolnienie się od emocji jest krzyk. Niestety, ciężko znaleźć miejsce, gdzie krzyk nie będzie nikomu przeszkadzał.

Odreagowywaniu służy też sport – szczególnie wszystkie formy sportów czy sztuk walki. Tam skumulowane emocje można z siebie bezpiecznie wyrzucić.


7. Przekonaj siebie

Autosugestia to wpływanie poprzez słowa wypowiadane głośno lub w myślach, a skierowanie do siebie samego.

Autosugestia powinna być pozytywna. Można w niej stosować stwierdzenia afirmacyjne, czyli powtarzanie pozytywnych stwierdzeń dotyczących samego siebie, w rodzaju „Potrafię to zrobić”, „Jestem silna/y”. Takie stwierdzenia ułatwiają zmobilizowanie się i odnalezienie niezbędnej energii.

Warto mieć na uwadze, że negatywna sugestia również ma wpływ. Jeśli powtarzasz sobie „nie dam rady, nie potrafię, jestem do niczego” – trudniej w sobie odnaleźć siły niezbędne do wykonania zadania. Staraj się unikać tego typu wewnętrznych rozmów jeśli e u sibie zauważysz.

8. Wsłuchaj się w siebie
 



Radzenia sobie z emocjami nie można rozpocząć bez uważnej obserwacji samego siebie i nauki rozpoznawania, a także nazywania uczuć. Umiejętność wyodrębnienia spośród szarpiących nami emocji jednej konkretnej, jest konieczne do tego, aby podjąć jakieś działanie.

Kiedy czujesz rosnące napięcie, odpowiedz sobie na pytanie „Co mnie denerwuje? Dlaczego jestem poirytowany? Co mnie niepokoi?”. Czasem może się okazać, że przyczyna jest banalna i łatwo ją usunąć zapobiegając narastaniu napięcia.
Uczucia to także sposób poinformowania nas o naszych nie do końca uświadamianych potrzebach. Ich zaspokojenie obniża poziom odczuwanego stresu.


9. Przygotuj się wcześniej


Jeśli wiesz, że czeka Cię wyjątkowo stresująca sytuacja, możesz do niej przygotować się wcześniej. Służy temu wizualizacja, czyli kolejne wyobrażanie sobie sytuacji – sekwencji obrazów, towarzyszących im zapachów, smaków.
Jeśli wizualizacja wywoła reakcję stresową, to jest to okazja do przeanalizowania uczuć i zapanowania nad nimi. Wielokrotne odtwarzanie sytuacji w myślach, pozwoli też na oswojenie się z sytuacją – z czasem reakcja na nią stanie się coraz słabsza i kiedy przyjdzie czas zmierzyć się z rzeczywistością, nie będzie ona aż tak pobudzająca.


10. Medytuj


Jest wiele technik medytacyjnych. Mogą one towarzyszyć ćwiczeniom (takim jak joga) lub polegać na spokojnym oddychaniu (z liczeniem wdechów i wydechów, ale bez próby ingerowania w tempo czy długość), ograniczeniu wszelkiej aktywności i obserwowaniu swoich myśli. Medytacja pomaga zrelaksować się, oderwać od stresującej sytuacji i nabrać do niej odpowiedniego dystansu.

Chociaż nie istnieje jeden, pewny i zawsze skuteczny sposób na radzenie sobie z sytuacjami, które stresują, warto wypróbować różne techniki, aby znaleźć taką, która nauczy nas, jak pokonać stres.


Polecam Ci  inne moje artykuły:

•   Jak leczyć nerwicę: poznaj 9 niezawodnych sposobów
•   Objawy nerwicy: sprawdź czy naprawdę masz nerwicę
•   Relaksacja: najlepsze techniki i ćwiczenia relaksacyjne
•   Jak radzić sobie z nerwicą: porady, które zmienią Twoje życie


https://www.pokonajlek.pl/jak-pokonac-stres/

.


28  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Trening autogenny Schultza w oprac. Władysława Pitaka : Marzec 29, 2019, 14:05:56


.

Trening autogenny Schultza

Opracowanie : mgr Władysław Pitak, logopeda dypl., muzykoterapeuta


Autorem tego treningu jest berliński lekarz prof. J.H.Schultz. Nazwa pochodzi od greckiego słowa "autos"- sam i "genos"- początek, pochodzenie, ród. Autogenny znaczy więc: ćwiczący własne EGO.

Różnica między stanem hipnotycznym a autogennym polega na tym, że w pierwszym przypadku człowiek znajduje się pod wpływem działania hipnotyzera, a w autogenii - pod wpływem samego siebie.



Trening Schultza ma bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu wspomagającym przy różnego rodzaju neurozach i zaburzeniach psychosomatycznych, dolegliwościach hormonalnych, w neurologii, foniatrii, położnictwie, stomatologii i przy drobnych zabiegach chirurgicznych.

Metoda sprawdziła się w wielu dziedzinach , m.in. w poradniach wychowawczych i małżeńskich, w sporcie (przed startem) i sztuce aktorskiej (przy opanowywaniu tremy przed występami). Tak więc metoda treningu autogennego znajduje zastosowanie we wszystkich stanach chorobowych, które mają źródło psychogenne, a także przed wykonaniem ważnych działań, wymagających wysiłku fizycznego i psychicznego.
Dr Karel Vojacek - z oddziału psychiatrycznego FNsP I Praha podaje , że obiektywne badania kliniczne (EEG, EKG) dowodzą, że metoda ta wpływa na łagodzenie, a nierzadko usuwa objawy chorobowe.


    

Dr Vojacek z Pragi stosuje tę metodę przy następujących chorobach:

- nerwicowy częstoskurcz serca i nerwowe połykanie powietrza,
- choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
- dławica sercowa (połączona ze stanami lękowymi),
- dusznica oskrzelowa,
- nerwice narządowe (dyskinezje dróg żółciowych, spastyczne stany jelit, zaparcie),
- męczliwość, migrena i moczenie nocne,
- naczynioruchowe bóle głowy,
- nadciśnienie tętnicze,
- nadczynność tarczycy,
- pokrzywka i świąd nerwicowy,
- ruchy przymusowe (tiki) i wymioty psychogenne,
- wegetatywne zaburzenia krążenia i przewodu pokarmowego.





Trening składa się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie: uczucie ciężaru, uczucie ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole.

Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy. W swojej praktyce, uzupełniałem trening autogenny modyfikacjami i postanowieniami zmierzającymi do osiągnięcia pozytywnego obrazu siebie oraz do twórczego rozwiązywania problemów życiowych.





.


29  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Jakie są ćwiczenia uodporniające na stres? : Marzec 29, 2019, 13:44:52

.

Stres jest zmorą współczesnego człowieka. Codzienna gonitwa za sukcesem sprzyja  powstawaniu sytuacji sterowych. Ważny kontrakt, trudny egzamin, ślub czy śmierć bliskiej osoby powodują szybsze bicie serca lub ściskanie w brzuchu. Płytki oddech, ból głowy, zaburzenia żołądkowe czy nadmierna potliwość to tylko niektóre z objawów  stresu, które są wynikiem uwalniania do krwi adrenaliny i kortyzolu. Każdy człowiek w specyficzny dla siebie sposób reaguje na  zaistniałe w jego życiu sytuacje trudne. Osoby będące pod wpływem permanentnego stresu bardzo często uskarżają się na problemy z ciśnieniem, snem, a także na zaburzania ze strony układu oddechowego.  Ludzie zestresowani charakteryzują się mniejszą odpornością organizmu i częściej zapadalna na różne choroby.





Niestety stresu nie da się całkowicie wyeliminować z życia codziennego. Zawsze znajdzie się coś co nawet największego stoika i optymistę potrafi wyprowadzić z równowagi. Dlatego warto poznać kilka metod, które pomogą walczyć ze stresem i się na niego uodpornić.


Ćwiczenia oddechowe


To chyba najprostsza i najpowszechniejsza metoda łagodzenia napięcia psychicznego. Nie od dziś wiadomo, że wykonanie kilku głębszych oddechów pomaga się uspokoić i racjonalnie podejść do zaistniałego problemu. Ćwiczenia te sprzyjają nie tylko w lepszym zaopatrzeniu organizmu w tlen, ale przede wszystkim pozwalają odgonić złe myśli i pokonać stres. Wykonywane regularnie wpływają pozytywnie na przemianę materii, poprawiają jakość snu i zwiększają odporność organizmu. Można je wykonywać w pozycji siedzącej, nawet przy biurku w trakcie pracy. Ważne by usiąść wygonie z wyprostowanym kręgosłupem, wdychać powietrze nosem, a  wydychać ustami.  Wykonywanie ich w pozycji leżącej dodatkowo pozwala rozluźnić napięte mięsnie, co sprzyja szybszemu uwolnieniu się od stresu.  Techniki  oddechowe można zastosować w momencie wystąpienia sytuacji stresowej w celu rozładowania silnego napięcia nerwowego. Ćwiczenia te są doskonałym sposobem walki ze stresem zwłaszcza dla osób borykających się ze schorzeniami sercowo- naczyniowymi, ponieważ bardzo dobrze wpływają na usprawnienie pracy układu krwionośnego i oddechowego.


Joga


Jest obecnie jedną z popularniejszych form walki ze stresem. Coraz więcej fitness klubów, proponuje ją swoim zapracowanym, zestresowanym klientom. Dzięki mnogości technik relaksacyjny na zajęciach jogi można nauczyć się jak minimalizować efekty napięcia i stresu. Regularne praktykowanie jogi pozwala na unormowania wydzielenia hormonów stresu, obniżenie ciśnienia krwi czy rozluźnienie napiętych mięśni. Stabilizuje także pracę układu pokarmowego, który jest bardzo wrażliwy na działanie stresu. Ponadto joga pomaga w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała co w znacznym stopniu wpływa na uprawnienie aparatu ruchu.


Pilates


To forma aktywności fizycznej łącząca ze sobą elementy jogi, treningu izometrycznego, a także baletu. Ma bardzo wielu zwolenników, gdyż nie tylko pomaga łagodzić skutki stresu, ale doskonale wpływa na wzmocnienie mięśni  i utrzymania właściwej postawy ciała. Pilates jest doskonały zwłaszcza dla kobiet, ponieważ pomaga zadbać o piękną sylwetkę bez niepotrzebnego rozbudowywania masy mięśniowej.


Muzykoterapia


Jest doskonałą forma biernego wypoczynku, a przy okazji wspaniałym antidotum na stres. Regularne sesje muzykoterapii wzbogacane ćwiczeniami oddechowymi pozwalają na uzyskanie wewnętrznego wyciszenia, dzięki czemu łatwiej radzić sobie ze stresującymi sytuacjami dnia codziennego. Cicha i delikatna muzyka relaksacyjna ukoi skołatane nerwy, uspokoi pracę serca i wyrówna oddech. Na rynku dostępne są ścieżki dźwiękowe wzbogacone głosem lektora, który w profesjonalny sposób pomaga w uzyskaniu pełnego odprężenia. Włączenie swojej ulubionej płyty lub nagrań z muzyka poważną jest także wspaniałą forma muzykoterapii.


Aktywność fizyczna


Nie od dziś wiadomo, że wszystkie formy wysiłku fizycznego mają zbawienny wpływ na organizm. Pomagają nie tylko w poprawić ogólną sprawność, wpływają także na syntezę endorfin substancji produkowanych przez mózg, nazywanych przez naukowców hormonami szczęścia. Ćwiczenia fizyczne pozwalają na uwolnienie się od większości fizycznych objawów stresu. Oczywiście rodzaj wykonywanej aktywności należy dopasować do swoich predyspozycji i upodobań, ale wśród całej gamy sportów każdy może wybrać najlepszy dla siebie.  W zwalczaniu stresu dokonały jest zarówno spacer jak i intensywny trening na siłowni. Znakomite w rozładowywaniu napięci są biegi, jazda na rowerze czy wizyta na basenie, a także mecz siatkówki lub partyjka tenisa.  Wystarczy 30 minut ruchu dziennie, by wzmocnić swoje ciało i umysł, a przez to nauczyć się lepiej reagować w stresujących sytuacjach.


http://porady.mobi/jakie-sa-cwiczenia-uodporniajace-na-stres/


.

30  Publikacje / Newsy, artykuły, wywiady / Czy wiesz, jak stres działa na twój organizm? : Marzec 29, 2019, 13:39:10
.

Gerd Schnack, Kirsten Schnack / slo

 




Przy atakach stresu tracimy głowę i zdolność jasnego i klarownego myślenia. (fot. shutterstock.com)


Stres pojawia się w życiu nagle niczym napad. Jak grom z jasnego nieba spadają na człowieka zewnętrzne bodźce, z którymi jest konfrontowany, na które musi odpowiedzieć i z których reakcją musi się liczyć. W dawnych czasach nagły stres występował, gdy na drodze do celu ukazał się duży niedźwiedź. Dzisiaj ten potwór pojawia się w innych okolicznościach: jest sekundą przerażenia w czasie zderzenia samochodów, wzmożoną turbulencją w czasie lotu samolotem, rozpychaniem się łokciami skoncentrowanych tylko na sobie pobratymców.
 
Układ krążenia i serce
 
Rozwój stwardnienia tętnic przez podwyższone ciśnienie niszczy tętnice. Zatkane łożyska krwi powstają przez przylegające białe krwinki ze zlepionymi płytkami krwi, jak również z odłożonym tłuszczem i nagromadzonym cukrem. Może poza tym dojść do zamknięcia światła tętnicy (a zatem na przykład do zawału serca lub udaru mózgu).
 
Mięśnie
 
Dochodzi do zubożenia zapasów cukru w komórkach mięśniowych, ponieważ mięśnie gorzej reagują na insulinę. Kortyzol zużywa białko mięśniowe. Maleje masa mięśniowa. Dochodzi do chronicznego napięcia mięśni. Psychiczny stres prowadzi do bólów karku i pleców.
 
Trzustka
 
Komórki wewnątrzwydzielnicze trzustki produkują insulinę, która reguluje poziom cukru w krwi. Chroniczny stres podwyższa poziom kortyzolu i obniża działanie insuliny na komórki ustroju. To znowu zmusza komórki wewnątrzwydzielnicze trzustki do wzmożonej produkcji insuliny. Skutkiem tego procesu następuje przedwczesne wyczerpanie i zagrożenie cukrzycą, której ryzyko chroniczny stres znacznie podwyższa.
 
Żołądek
 
Chroniczne podwyższenie hormonów stresu powoduj e zwężenie naczyń krwionośnych w narządach trawiennych, skutkiem czego zanika ochrona błony śluzowej ścian żołądka. Na tle stresowym powstają wrzody z nagłymi krwawieniami. (Obserwowano to nawet na Alasce w czasie wyścigów psów zaprzęgniętych do sanek, kiedy zwłaszcza u prowadzących psów na skutek długiego wysiłku często występowały krwawiące wrzody żołądka).
 
System immunologiczny
 
Chroniczny stres ze zbyt dużą ilością kortyzolu we krwi ogranicza produkcję cytokiny i hamuje działanie systemu limfatycznego. W ten sposób zostaje osłabiona ogólna odporność organizmu.

Chroniczny stres stanowi zatem długo trwającą alarmową sytuacją z daleko idącymi konsekwencjami w całym organizmie, których efektem jest podwyższona gotowość do obrony i stawiania oporu.

Dłuższe działanie czynników powodujących stres wywołuje nie tylko opisane powyżej zdrowotne problemy, lecz także określone fenomeny przystosowawcze, czyli po prostu przystosowanie. Jest ono konieczne, ponieważ w przeciwnym razie człowiek nie mógłby adekwatnie reagować na różne wyzwania. Mogą nimi być fizyczne czynniki, jak na przykład zmiany klimatyczne, przesunięcia czasu, adaptacja do wysokości i inne. Mogą nimi również być psychiczne reakcje, jak na przykład świadomość braku czasu, zdenerwowanie, troska, złość, przeciążenie, hałas, mobbing itd.
 
Dzięki przystosowaniu organizm jest zatem w stanie zrównoważyć dłużej działające czynniki stresogenne. Jeśli jednak stres jest trwałym stanem i brakuje odprężającego czynnika, cała sytuacja może prowadzić do negatywnych konsekwencji zdrowotnych opisanych przez nas powyżej.
 
Nie ulega wątpliwości, że człowiek potrzebuje stresu, naturalnie odpowiednio dozowanego, ale nieodzowne jest również, by po okresie napięcia następowało odprężenie.

Nikt nie może uniknąć oddziaływania stresu powstającego w dniu codziennym, ponieważ reagujemy na napięcie odruchem. Zupełnie inaczej jest z odprężeniem, które za każdym razem musi zostać świadomie uznane przez indywidualnego człowieka za konieczne i przez niego zapoczątkowane. W XXI wieku stres stał się, jak już pisaliśmy, powszechnym utrapieniem przez ciągły wzrost czynników wywołujących go i ciągłą ich obecność.

W bardzo napiętą gotowość alarmu postawione są trzy obszary ciała:
 
•   mózg, jako centralny poziom zawiadujący całym organizmem,
•   system krążenia i serce, jako ogólny poziom całego organizmu,
•   system mięśni, ścięgien i stawów, jako peryferyjny poziom organizmu.


Mózg
 
Przy dłużej trwających atakach stresu tracimy głowę i zdolność jasnego i klarownego myślenia. W ostrej sytuacji stresowej wszyscy krzyczą jeden przez drugiego  i podejmują błędne decyzje. Negatywne myślenie przybiera na sile, na plan pierwszy wysuwają się troski i lęki, które towarzyszą nam przez całe dnie. Gdy pojawi się problem, nie możemy na rozkaz wyłączyć myślenia o nim.

Przewlekły stres nierzadko pozbawia człowieka odwagi i prowadzi do depresji. W takich negatywnych sytuacjach nie pomagają apele z zewnątrz nawołujące do podjęcia działania. Pomóc możemy wtedy, gdy nie cofniemy się przed ogromem negatywnych przeżyć zestresowanej osoby, gdy zapłaczemy ze smutnymi ludźmi.
 
Układ krążenia i serce

Głównym zagrożeniem jest nadciśnienie. Powoduje ono ogólne stwardnienie tętniczek, które często kończy się zaburzeniem dopływu krwi w tętnicach, a w końcu zawałem serca lub udarem mózgu.
 
System mięśni, ścięgien i stawów
 
Przewlekły stres powoduje przez podwyższony poziom kortyzolu wzmożone napięcie mięśni poprzecznie prążkowanych. Gdy dołączą się do tego jednostronne fizyczne obciążenia, stawy zostaną przeciążone i zacznie się trwałe napięcie mięśniowe. Prowadzi to do miejscowego niskiego zaopatrzenia w tlen i w pewnych okolicznościach do współczesnej choroby zawodowej RSI

 
Chroniczny stres działa na cały organizm w trzech wymiarach:
 
•   Centralnie w mózgu: troski i lęki wytwarzają negatywny zasób myśli.
•   Ogólnie: długotrwałe uszkodzenie całego układu krążenia.
•   Peryferyjnie: miejscowe napięcie mięśni i stawów oraz wywołanie współczesnej choroby RSI.
 
https://www.deon.pl/inteligentne-zycie/zdrowie/art,24,czy-wiesz-jak-stres-dziala-na-twoj-organizm.html

.




Strony: 1 [2] 3 4 ... 7
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 16 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cocacolacompany forumoksytaniimikronacja2023 regteam wegetarianizm rakul-axis