"Nasza Klasa" - forum dla absolwentów, rodzin, kolegów i znajomych
Maj 18, 2024, 20:15:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione dla absolwentów szkół podstawowych, średnich i wyższych oraz dla ich rodzin, znajomych i gości.
Zapraszamy
 
  Strona główna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja  
  Pokaż wiadomości
Strony: 1 [2]
16  Kategoria ogólna / kursy, szkolenia, zjazdy / Odp: LOGO-MUZYKO-TERAPIA w terapii nerwic i chorób psychosomatycznych : Marzec 04, 2010, 11:55:28
.


Opis obrazka: Władysław Pitak i kuracjusze w jaskini GALOS w Kudowie Zdroju w czasie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

@



Opis obrazka: Władysław Pitak i personel w jaskini GALOS w Lądku Zdroju w czasie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

@



Opis obrazka: Władysław Pitak i kuracjusze w jaskini GALOS w Lądku Zdroju w czasie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

@




Opis obrazka: Pani Janina- właścielka sieci jaskiń solno-jodowych w Polsce, Pan Tomek - szef marketingu i Władysław Pitak w jaskini GALOS w Lądku Zdroju w przerwie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

@




Opis obrazka: Pani Janina- właścielka sieci jaskiń solno-jodowych w Polsce i Władysław Pitak w jaskini GALOS w Lądku Zdroju w przerwie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

@



Opis obrazka: Władysław Pitak przed własnym afiszem zapraszającym na szkolenie do w jaskini solno-jodowej GALOS w Lądku Zdroju.

~~~~~~~~~~.

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl
.

17  Kategoria ogólna / kursy, szkolenia, zjazdy / Odp: Jak wykonywać ćwiczenia relaksacyjne? : Marzec 04, 2010, 11:54:22
Szkolenia artystyczno-terapeutyczne
MUZYKOTERAPIA I MUZYKODRAMA
w domu, pracy, szkole i sanatorium





Opis obrazka: Władysław Pitak i Fryderyk Chopin w Dusznikach Zdroju

@



Opis obrazka: Afisz zapraszający na spotkania artystyczno-terapeutyczne MUZYKOTERAPIA w jaskini solno jodowej w Dusznikach Zdroju z udziałem Władysława Pitaka.

@






Opis obrazka: Władysław Pitak i kuracjusze w jaskini GALOS w Dusznikach Zdroju w czasie szkolenia z zakresu relaksacji w grocie solnej.

~~~~~~~~~~.

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl
18  Kategoria ogólna / absolwenci szkół wyższych / Odp: Poszukuję absolwentów wydz.Bud.Wod.Politechniki Krakowskiej/rocznik 1961/ : Marzec 04, 2010, 11:53:01
Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno - jodowej



Na foto: Pani Krystyna Koszara w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju



Wszystko to trwało około pięćdziesięciu minut. Po wyjściu z jaskini Pan Pitak pytał uczestników o wrażenia i opinie. Ja osobiście czułam się bardzo odprężona, zrelaksowana, wypoczęta i bardzo wyciszona.Wszystko zależy od umiejętności koncentracji. Dla dobrego opanowania treningu nieraz trzeba ćwiczyć 3-9 miesięcy.Ale warto spróbować, gdyż autogenia przeżywana jest jako stan błogości, a równocześnie jako stan bliski senności.



@



Muzykoterapia-relaksacja. Panie Joanna i Krystyna  w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju

Zachęcam kuracjuszy, turystów , a przede wszystkim mieszkańców Dolnego Śląska do wypoczynku w tych jaskiniach. Jedna godzina przebywania w jaskini solno-jodowej jest równoważna trzem dniom pobytu nad prawdziwym morzem.

Anna Koszara – Lądek Zdrój

~~~~~~~~~~.

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl
19  Kategoria ogólna / absolwenci szkół wyższych / Odp: chcecie pomocy to na pole a nie przed kompem siedzieć : Marzec 04, 2010, 11:52:04
Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju.



Na foto: Władysław Pitak i kuracjuszka


Dla stworzenia bariery dźwiękowo-tematycznej dobrze jest włączyć odpowiednią (spokojną) muzykę. Dzięki niej szybciej uzyskamy stan zupełnego rozluźnienia wszystkich mięśni szkieletowych, zwiotczenia mięśni brzucha, szyi, karku, mimicznych twarzy, nawet języka i podniebienia.Po upływie 5-10 minut relaksu , należy sugestywnie wyprowadzić się z tego stanu, wstać powoli, odetchnąć kilka razy głęboko, wykonać kilka ruchów gimnastycznych i zacząć coś robić. Wystarczy 5 minut, aby odprężenie mięśniowe i naczyniowe dało pełne odprężenie psychiczne.


~~~~~~~~~~.

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl
20  Kategoria ogólna / absolwenci szkół wyższych / Odp: chcecie pomocy to na pole a nie przed kompem siedzieć : Marzec 04, 2010, 11:51:41
Był przedstawiony także trening autogenny Schultza składający się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie. Uczucie ciężaru, potem ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole. Po wygodnym zajęciu miejsca, zaleca się 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie starać się wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe, z wyjątkiem jednej intencji - zupełnego odprężenia psychicznego. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy.

~~~~~~~~~~.

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl
21  Kategoria ogólna / absolwenci szkół wyższych / Odp: chcecie pomocy to na pole a nie przed kompem siedzieć : Marzec 04, 2010, 11:50:11
Jaskinie zawierają czyste, zjonizowane powietrze, które wspomaga leczenie, chorób oddechowych nosa, gardła, krtani, zatok, astmy oskrzelowej, przewlekłego zapalenia oskrzeli i płuc, niedoczynności tarczycy schorzeń sercowo- naczyniowych (niewydolności krążenia, stanów pozawałowych, nadciśnienia), schorzeń dermatologicznych (łuszczycy, zapalenia skóry, alergii itp), a także nerwic, stanów przemęczenia, spadku odporności na stres.
Pan Władysław przeprowadził zajęcia z uczestnikami – studentami i kuracjuszami. Tematem był "Relaks i autogenia czyli uśmiechnij się mimo wszystko”. Grupa wiekowa: 21-50 lat. Cel zajęć: cel poznawczo- terapeutyczny czyli przyjemne doznania, poprawa samopoczucia, wzmocnienie zaufania do siebie, zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca, lepsza praca żołądka i jelit działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym, zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia, usunięcie zaburzeń psychosomatycznych, dolegliwości hormonalnych.




Na początku była rozgrzewka. Spacer po okręgu, po podłożu, wyłożonym solą z Morza Martwego.Można było dotykać i brać w ręce sól. Następnie odbyło się powitanie uczestników przez terapeutę.Pan Pitak mówił o tym , jak zwalczać własny lęk i niepokój, jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężania i spokoju.

Po kilkunastominutowym prologu została puszczona płyta CD z nagraniem relaksacji wg Jacobsona w opracowaniu Władysława Pitaka .Ćwiczenie polegało na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą, po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służyło wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego.




 Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju. Na foto: Władysław Pitak
22  Kategoria ogólna / absolwenci szkół wyższych / Odp: chcecie pomocy to na pole a nie przed kompem siedzieć : Marzec 04, 2010, 11:49:26
Jaskinię Galos w Lądku Zdroju odwiedził  Pan mgr Władysław Pitak. Jest On słynnym logopedą i psychoterapeutą , prezesem Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS" w Koszalinie. Lądek Zdrój był drugim przystankiem na trasie grudniowych prezentacji technik relaksacyjnych w jaskiniach solno-jodowych "Galos".

Jaskinia Galos jest oryginalną metodą zastosowania soli morskiej w celach leczniczych i rekreacyjnych, według opatentowanej technologii. Naturalna sól morska zawiera wszystkie niezbędne mikro i makroelementy potrzebne do stworzenia unikalnego mikroklimatu morskiego, który korzystnie wpływa na nasze samopoczucie i działa relaksacyjnie.Relaksacja w klimacie Morza Czarnego sprzyja poprawie zdrowia w każdym wieku.



Muzykoterapia-relaksacja. Pani Joanna Koszara w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju



23  Kategoria ogólna / absolwenci szkół średnich / Odp: Szukam kolezanek i kolegów z LO Koziegłowy ur.1951 : Marzec 04, 2010, 11:47:55
Jaskinię Galos w Lądku Zdroju odwiedził  Pan mgr Władysław Pitak. Jest On słynnym logopedą i psychoterapeutą , prezesem Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS" w Koszalinie. Lądek Zdrój był drugim przystankiem na trasie grudniowych prezentacji technik relaksacyjnych w jaskiniach solno-jodowych "Galos".

Jaskinia Galos jest oryginalną metodą zastosowania soli morskiej w celach leczniczych i rekreacyjnych, według opatentowanej technologii. Naturalna sól morska zawiera wszystkie niezbędne mikro i makroelementy potrzebne do stworzenia unikalnego mikroklimatu morskiego, który korzystnie wpływa na nasze samopoczucie i działa relaksacyjnie.Relaksacja w klimacie Morza Czarnego sprzyja poprawie zdrowia w każdym wieku.



Muzykoterapia-relaksacja. Pani Joanna Koszara w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju




Jaskinie zawierają czyste, zjonizowane powietrze, które wspomaga leczenie, chorób oddechowych nosa, gardła, krtani, zatok, astmy oskrzelowej, przewlekłego zapalenia oskrzeli i płuc, niedoczynności tarczycy schorzeń sercowo- naczyniowych (niewydolności krążenia, stanów pozawałowych, nadciśnienia), schorzeń dermatologicznych (łuszczycy, zapalenia skóry, alergii itp), a także nerwic, stanów przemęczenia, spadku odporności na stres.
Pan Władysław przeprowadził zajęcia z uczestnikami – studentami i kuracjuszami. Tematem był "Relaks i autogenia czyli uśmiechnij się mimo wszystko”. Grupa wiekowa: 21-50 lat. Cel zajęć: cel poznawczo- terapeutyczny czyli przyjemne doznania, poprawa samopoczucia, wzmocnienie zaufania do siebie, zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca, lepsza praca żołądka i jelit działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym, zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia, usunięcie zaburzeń psychosomatycznych, dolegliwości hormonalnych.




Na początku była rozgrzewka. Spacer po okręgu, po podłożu, wyłożonym solą z Morza Martwego.Można było dotykać i brać w ręce sól. Następnie odbyło się powitanie uczestników przez terapeutę.Pan Pitak mówił o tym , jak zwalczać własny lęk i niepokój, jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężania i spokoju.

Po kilkunastominutowym prologu została puszczona płyta CD z nagraniem relaksacji wg Jacobsona w opracowaniu Władysława Pitaka .Ćwiczenie polegało na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą, po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służyło wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego.



                                                                                                              Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju.
                                                                                                                                                                      Na foto: Władysław Pitak


Był przedstawiony także trening autogenny Schultza składający się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie. Uczucie ciężaru, potem ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole. Po wygodnym zajęciu miejsca, zaleca się 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie starać się wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe, z wyjątkiem jednej intencji - zupełnego odprężenia psychicznego. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy.
24  Kategoria ogólna / absolwenci szkół podstawowych / Odp: szukam znajomych z boleslawca : Marzec 04, 2010, 11:39:49
Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju.



Na foto: Władysław Pitak i kuracjuszka


Dla stworzenia bariery dźwiękowo-tematycznej dobrze jest włączyć odpowiednią (spokojną) muzykę. Dzięki niej szybciej uzyskamy stan zupełnego rozluźnienia wszystkich mięśni szkieletowych, zwiotczenia mięśni brzucha, szyi, karku, mimicznych twarzy, nawet języka i podniebienia.Po upływie 5-10 minut relaksu , należy sugestywnie wyprowadzić się z tego stanu, wstać powoli, odetchnąć kilka razy głęboko, wykonać kilka ruchów gimnastycznych i zacząć coś robić. Wystarczy 5 minut, aby odprężenie mięśniowe i naczyniowe dało pełne odprężenie psychiczne.



Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno - jodowej



Na foto: Pani Krystyna Koszara w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju



Wszystko to trwało około pięćdziesięciu minut. Po wyjściu z jaskini Pan Pitak pytał uczestników o wrażenia i opinie. Ja osobiście czułam się bardzo odprężona, zrelaksowana, wypoczęta i bardzo wyciszona.Wszystko zależy od umiejętności koncentracji. Dla dobrego opanowania treningu nieraz trzeba ćwiczyć 3-9 miesięcy.Ale warto spróbować, gdyż autogenia przeżywana jest jako stan błogości, a równocześnie jako stan bliski senności.



@



Muzykoterapia-relaksacja. Panie Joanna i Krystyna  w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju

Zachęcam kuracjuszy, turystów , a przede wszystkim mieszkańców Dolnego Śląska do wypoczynku w tych jaskiniach. Jedna godzina przebywania w jaskini solno-jodowej jest równoważna trzem dniom pobytu nad prawdziwym morzem.

Anna Koszara – Lądek Zdrój

~~~~~~~~~~

kontakt z trenerem:
Władysław Pitak
tel. 600-809-254
e-mail: biuro@logos.dt.pl

25  Kategoria ogólna / absolwenci szkół podstawowych / Odp: szukam znajomych z boleslawca : Marzec 04, 2010, 11:37:10
Jaskinię Galos w Lądku Zdroju odwiedził  Pan mgr Władysław Pitak. Jest On słynnym logopedą i psychoterapeutą , prezesem Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS" w Koszalinie. Lądek Zdrój był drugim przystankiem na trasie grudniowych prezentacji technik relaksacyjnych w jaskiniach solno-jodowych "Galos".

Jaskinia Galos jest oryginalną metodą zastosowania soli morskiej w celach leczniczych i rekreacyjnych, według opatentowanej technologii. Naturalna sól morska zawiera wszystkie niezbędne mikro i makroelementy potrzebne do stworzenia unikalnego mikroklimatu morskiego, który korzystnie wpływa na nasze samopoczucie i działa relaksacyjnie.Relaksacja w klimacie Morza Czarnego sprzyja poprawie zdrowia w każdym wieku.



Muzykoterapia-relaksacja. Pani Joanna Koszara w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju




Jaskinie zawierają czyste, zjonizowane powietrze, które wspomaga leczenie, chorób oddechowych nosa, gardła, krtani, zatok, astmy oskrzelowej, przewlekłego zapalenia oskrzeli i płuc, niedoczynności tarczycy schorzeń sercowo- naczyniowych (niewydolności krążenia, stanów pozawałowych, nadciśnienia), schorzeń dermatologicznych (łuszczycy, zapalenia skóry, alergii itp), a także nerwic, stanów przemęczenia, spadku odporności na stres.
Pan Władysław przeprowadził zajęcia z uczestnikami – studentami i kuracjuszami. Tematem był "Relaks i autogenia czyli uśmiechnij się mimo wszystko”. Grupa wiekowa: 21-50 lat. Cel zajęć: cel poznawczo- terapeutyczny czyli przyjemne doznania, poprawa samopoczucia, wzmocnienie zaufania do siebie, zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca, lepsza praca żołądka i jelit działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym, zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia, usunięcie zaburzeń psychosomatycznych, dolegliwości hormonalnych.




Na początku była rozgrzewka. Spacer po okręgu, po podłożu, wyłożonym solą z Morza Martwego.Można było dotykać i brać w ręce sól. Następnie odbyło się powitanie uczestników przez terapeutę.Pan Pitak mówił o tym , jak zwalczać własny lęk i niepokój, jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężania i spokoju.

Po kilkunastominutowym prologu została puszczona płyta CD z nagraniem relaksacji wg Jacobsona w opracowaniu Władysława Pitaka .Ćwiczenie polegało na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą, po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służyło wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego.



                                                                                                              Muzykoterapia-relaksacja w jaskini solno-jodowej w Polanicy Zdroju.
                                                                                                                                                                      Na foto: Władysław Pitak


Był przedstawiony także trening autogenny Schultza składający się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie. Uczucie ciężaru, potem ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole. Po wygodnym zajęciu miejsca, zaleca się 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie starać się wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe, z wyjątkiem jednej intencji - zupełnego odprężenia psychicznego. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy.

26  Oferty, podziękowania, kontakty / Giełda, wolontariat, usługi / Reformator : Listopad 16, 2008, 12:16:21
 

Wydawałoby się, że w tym wcieleniu Tusk powinien czuć się najlepiej. Solidna praca u podstaw, reformowanie kraju, budowanie autostrad. Bez oglądania się na przeszłość i bez obsesji na temat historycznych zaszłości.

Ale jakiś zły demon także i tutaj uczynił z Tuska człowieka szarości. Niby chce reform, ale jakoś nie umie zdobyć dla nich poparcia czy to prezydenta, czy to postkomunistów. Niby rządzi żelazną ręką rządem, a jakoś nie potrafi pogonić ministrów do galopu. Niby jest 50-latkiem w pełni sił, a jakoś polityczne wojny z braćmi Kaczyńskimi zajmują go na tyle, że już nie ma czasu na tak banalne tematy, jak uwolnienie biznesu od biurokratycznych barier. Dziś w rok po objęciu władzy i tak traktowany jest w rękawiczkach przez dużą część mediów. Typowy rytualny komentarz podsumowujący rok premierostwa Tuska składa się wpierw z przypomnienia potwornej epoki konfliktów pod rządami PiS i wskazania, jak bardzo atmosfera się uspokoiła. Po takiej inwokacji dopiero kręci się nosem, że niewiele widać na rządowym talerzu.

Jak mantra powraca żal, że nie spełnią się obietnice podatku liniowego, wprowadzenia okręgów jednomandatowych czy reform opieki zdrowotnej. Ktoś wypomni premierowi, że minister Katarzyna Hall szarpie się między biegunką pomysłów na reformę szkoły a okresami całkowitego bezruchu. Ktoś inny zaszydzi z groteskowych wyników działalności Julii Pitery. I na koniec rytualne już powtarzanie, że rząd zasłużył na trójkę z plusem.

Tymczasem te banalne recenzje rządu pomijają dość liczne obszary aparatu władzy, o których niespecjalnie dużo wiadomo. Nikogo nie interesuje, w jakim stopniu dziś prokuratura jest dyspozycyjna wobec rządu albo jacy ludzie zasiedli w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa po „dyletantach” z PiS. Nie wiadomo, co się dzieje w służbach specjalnych, gdzie rządzą takie dziwne postaci, jak szef ABW Krzysztof Bondaryk czy jego zastępca, kolega ze studiów Waldemara Pawlaka i były oficer SB Zdzisław Skorża. Robią, co chcą, ciesząc się brakiem zainteresowania mediów. Dorzućmy do tego jeszcze budzące tak wiele wątpliwości akcje służb specjalnych, jak zatrzymanie Piotra Bączka i Wojciecha Sumińskiego.

Obrońcy Tuska wskazują, że próby zreformowania systemu ochrony zdrowia czy batalia dotycząca emerytur pomostowych natrafiają na front odmowy rozpięty pomiędzy prezydentem a Lewicą. To prawda, że wiele w tym oporze bardzo instrumentalnego traktowania sporów według stricte partyjniackich linii podziału. Czy jednak Tusk tak naprawdę potrafił skupić się choć na jednej sprawie, aby ją przeforsować? Czy nie wszedł w zamknięte koło?
Nie potrafi egzystować bez konfliktu z prezydentem, a następnie dziwi się, że prezydent nie ułatwia mu reform. A jak ma być inaczej, skoro Donald Tusk nie potrafi udowodnić, że swego premierostwa nie traktuje jako wstępnej fazy walki o najwyższy urząd w państwie. W rezultacie reformy znów odsuwane są w bliżej nieokreśloną przyszłość, a lider PO mruga do wyborców: dopiero jak wybierzecie mnie na prezydenta, to ruszę wszystkie sprawy z miejsca.

Co ciekawe, liberalne media w jakiś sposób pozwalają Tuskowi na takie bardzo swobodne dysponowanie czasem. Dla nich każdy dzień bez władzy Kaczyńskiego to święto. A jak Tusk się już zużyje, to może akurat wyłoni się na nowo europejska lewica. Oczywiście dla Jacka Żakowskiego czy Waldemara Kuczyńskiego będzie ona sto razy bardziej atrakcyjna niż tolerowany dziś łaskawie Donald Tusk.

27  Oferty, podziękowania, kontakty / księga Gości / Odp: klasa 8b : Listopad 16, 2008, 12:15:42
Ukryty agent IV RP

Paradoksalnie to wcielenie Tuska występuje jedynie w tekstach publicystycznych. Bardziej nieskomplikowane media jak telewizje rzadko sięgają do tak wyrafinowanych hipotez, jak wizja Tuska jako trzeciego premiera IV RP. Jedni używają takiej figury z pewną nadzieją. Inni – jako przypomnienie, że Tusk całkiem ze świata III RP nie jest. Publicyści „Dziennika”, którzy uznają zasadność wizji potrzeby poważnych zmian w państwie polskim, jakie stały u podstaw projektu IV RP, widzą w działaniach obecnego premiera pewne elementy kontynuacji. Wskazują, że Tusk nie rozwiązał CBA i nie uległ podszeptom, by rozgonić na cztery wiatry IPN. Że potrafił błysnąć konserwatywną wrażliwością, popierając takie pomysły, jak chemiczna kastracja pedofilów czy obcięcie ubeckich emerytur.

Te same akcenty doprowadzają dla odmiany do furii tych publicystów, którzy na łamach „Gazety Wyborczej” zżymają się, że Tusk zbyt mało zrobił na rzecz odcięcia się od epoki Jarosława Kaczyńskiego. Obecny premier chłostany jest publicystycznym pejczem za gnuśność w ujawnianiu niegodziwości Zbigniewa Ziobry, za to, że sejmowe komisje śledcze ruszają się jak muchy w smole i za samo bluźniercze myślenie o odbieraniu emerytur członkom WRON. Tacy krytycy Tuska chętnie dodają, że liderowi PO do końca ufać nie można, bo kiedyś sam akceptował pomysły na „szarpnięcie cuglami państwa”. Przy takich okazjach lider PO otrzymuje ostrzeżenia – jeszcze jeden krok w zakazanym kierunku i staniemy się wobec Tuska równie nieprzyjemni jak wobec strasznych bliźniaków.

Kto z adwersarzy tego sporu ma rację? No cóż, obie strony, odwołując się do pewnych faktów, uznają, że szklanka jest do połowy pełna lub do połowy pusta.

To prawda, CBA istnieje nadal, ale w ciągu ostatniego roku, mimo iluś sukcesów specjalnie ludziom ze świata obecnej władzy raczej nie zagroziło. Tym bardziej że CBA dotykają symboliczne upokorzenia w postaci decyzji Donalda Tuska o pozbawieniu biura swobodnego dostępu do spisu danych osobowych. Sięgnijmy po inny przykład. Czy tak bulwersujące publicystów „Gazety Wyborczej” słabe efekty w ujawnianiu domniemanych nadużyć prawa przez ministra Ziobrę to efekt wyraźnych instrukcji Tuska?

A może to po prostu wynik sytuacji, w której w czasach rządów PiS nadymano do absurdu wszelkie podejrzenia o nadużywanie prawa przez ministra sprawiedliwości. Może dziś po opadnięciu medialnej piany nawet najbardziej zapalczywy prokurator przeciwnik Ziobry nie jest w stanie skonstruować aktu oskarżenia.

I jeszcze jedno. Wiele z pomysłów, jakie budzą sprzeciw liberalnych piór, to na razie hałaśliwie reklamowane hasła, a nie wchodzące w życie prawo. Tak było z wypowiedziami na temat chemicznej kastracji pedofilów. Projekt tego dotyczący utonął gdzieś w sejmowych gabinetach. W wypadku projektów ustaw obcinających ubekom emerytury już wprowadzane są do nich osłabiające klauzule, np. wyjęcie spod działania ustawy oficerów SB pozytywnie zweryfikowanych po 1990 roku. Jak żart brzmią dzisiaj obietnice PO, że drzwi do archiwów IPN zostaną otwarte na oścież. Przy ciągłym obcinaniu budżetu Instytutu wydaje się to fantazją.

W pomysłach rzucanych przez spin doktorów z PO chodzi albo o przykrycie jakiegoś niewygodnego kiksu nowej władzy albo o stworzenie sympatycznego wrażenia. A jak zakładają ci cynicy, wyborcy mają pamięć rybki akwariowej i za chwilę nowe skandale lub sukcesy przesłonią ich całą uwagę. Donald Tusk przemyka zaś przez kolejne miesiące urzędowania, dywagując, jak zmienić konstytucję, czy też puszczając oko do prawicowego elektoratu, że w sumie część postulatów IV RP traktuje serio.

Tusk jest tym, kim był przez całe życie – człowiekiem, który z własnej inicjatywy nie lubi robić rzeczy złych, ale który też nie lubi przesadnie narażać się, walcząc o rzeczy godziwe. Nie lubi też tracić politycznych punktów. Dziękujmy Bogu za resztki jego zdrowego rozsądku, które na przykład podpowiadają mu, by nie szukać na siłę odwetu prawnego na rywalach.

Z drugiej strony ta sama bierność odpycha go od wcielania w miarę szybko takich pomysłów, jak wspomniana już kastracja pedofilów, która wywołałaby apopleksję u liberalnych publicystów. Tusk jest szary jak dzisiejsze realia polityczne, w których nie da się cofnąć spowodowanych przez 2 lata rządów Pis a upartym kontestowaniem tamtej epoki przez publicystów broniących dogmatów III RP. I tak szary jak ktoś, kto ciągle zadaje sobie pytanie, czy jakiś bardziej zdecydowany konserwatywny krok nie ściągnie nań furii liberalnych mediów. Podobnie jak za rządów Jarosława Kaczyńskiego, w święto 15 sierpnia czołgi huczą na wojskowej paradzie, ale już sam Tusk uważa, że gdańskie muzeum II wojny powinno być jak najbardziej uniwersalne.

28  Oferty, podziękowania, kontakty / księga Gości / Odp: nasza-klasa, naszaklasa, nasze-klasy, naszeklasy. : Listopad 16, 2008, 12:14:54
Szarość Donalda Tuska

Premier daje do zrozumienia, że porusza się w obiektywnie istniejących „korytarzach możliwości”. Zapłaci jednak cenę za wypuszczenie z butelki dżina politycznej wojny na śmierć i życie z prezydentem

Rok temu, w wyborczy wieczór, Polacy usłyszeli z ust lidera PO, że miłość jest najwazniejsza

 

Rok temu Donald Tusk został premierem. Jak zmienił się w ciągu tego roku? Przyjrzyjmy się kolejnym wcieleniom lidera PO z mijającego roku.

Pierwsze wzięło swoją nazwę od pamiętnych słów wypowiedzianych w noc wyborczego zwycięstwa: „W życiu tak naprawdę nie jest najważniejsza władza, tylko miłość”. Tusk przypominał wtedy o „obowiązku pojednania” i chwalił Polaków, że wybrali budowanie bez konfliktów, bez agresji, w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Niedługo potem w exposé sejmowym nowy premier kładł nacisk na zaufanie jako podstawową zasadę działania swojego gabinetu.

Dziś po roku politycznej wojny te słowa można przyjąć jedynie ze smutnym uśmiechem. Z kreowania ataków na politycznych przeciwników stworzono w Platformie specjalny przemysł. Tacy politycy jak Janusz Palikot stali się etatowymi prowokatorami przekraczającymi kolejne granice w znieważaniu politycznych rywali. Dziś już nikt nie pyta o jakiekolwiek sankcje partyjne wobec Palikota. Wszyscy zrozumieli, że rzekomy Stańczyk z Lublina wykonuje po prostu swoje obowiązki w machinie propagandowej PO.

Co więcej, politycy Platformy deklarują, że Tusk się tylko broni, że Platforma zmuszona jest używać mocnego języka z powodu zakusów prezydenta czy fraz Jarosława Kaczyńskiego o PO jako sile dezintegrującej Polskę.
Gdy rok temu Polacy słyszeli deklarację, że miłość jest najważniejsza, mogli wierzyć, że nastąpił koniec odreagowywania przez Tuska szoku po podwójnej klęsce z 2005 roku, że rozbuchany konflikt tzw. obozu IV RP z opozycją i liberalną inteligencją ma szanse powrócić do cywilizowanych norm. Z perspektywy roku widać, że ta spirala nienawiści rozwija się nadal, a Tusk nie może być już uważany za człowieka, który nie autoryzuje kolejnych planów medialnych zaczepek czy politycznych afrontów. Problem w tym, że lider PO sam zaczyna tracić miarę w przekraczaniu kolejnych granic dobrych politycznych obyczajów, gdyż wie, że większość mediów staje zazwyczaj po jego stronie. W rezultacie nie ma komu poskramiać spin doktorów PO.

Czy PiS w ciągu ostatniego roku nie odpowiadał pięknym za nadobne? Oczywiście tak, ale tym razem w odróżnieniu od rządów Jarosława Kaczyńskiego inicjatywa znalazła się po stronie Platformy. Ci, którzy myśleli, że Tusk zaciśnie zęby i jakoś przetrzyma lata współrządzenia z Lechem Kaczyńskim, nie docenili niedobrego uroku korzystania z konfliktu jako elementu zdobywania punktów w oczach opinii publicznej. A kapitał nienawiści ma to do siebie, że odkłada się jak zabójczy cholesterol. Na długie lata zatruje relacje w obozie prawicy, czym nie martwi się ani obóz komentatorów liberalnych, ani lewica czekająca na powrót do dawnej świetności.

Zwraca uwagę ideologizowanie w szeregach PO konfliktu z przebrzydłymi „Kaczorami”. Stefan Niesiołowski głosi, że walka o wyeliminowanie PiS jako partii mogącej mieć istotny wpływ na kształtowanie losów Polski leży w najgłębszym interesie narodu i państwa polskiego. To już nie rywalizacja, to manichejska walka o starcie rywali z powierzchni ziemi.
Tak jak wojny wyłaniają ludzi, którzy nie umieją żyć bez zabijania, tak w dzisiejszej polityce wskazać można posłów, dla których konflikt z PiS wydaje się być jedyną racją bycia. Brutalizacja języka naznacza także takich sojuszników PO jak Lech Wałęsa, któremu bez żadnego trudu przychodzi zachęcać Tuska, by siłą wyrzucił protestujących związkowców z biura poselskiego obecnego premiera.

Brutalność przenika także do sfery działań. W Sejmie marszałek Bronisław Komorowski dawno porzucił rolę arbitra stojącego ponad partyjnymi sporami. Na odwrót, jest zawsze pierwszy do wzywania, by wszcząć jakieś śledztwo wobec opozycji czy też kogoś z opozycji surowo ukarać. W sejmowych komisjach bez większych ceregieli odbiera się głos opozycyjnym posłom. Dyskusja zanika, zwycięża zasada „kto kogo”.

Sam Donald Tusk zręcznie unika bezpośredniego udziału w tych niezliczonych konfrontacjach na śmierć i życie z PiS. Trzeba było hiperskandalu w postaci chuligańskiego odmówienia prezydentowi RP samolotu, aby prestiż samego premiera ucierpiał w oczach opinii publicznej.

A duża część mediów, która tak oburzała się brutalnością z lat 2005 – 2007, dziś bagatelizuje wojenki PO. Na łamach „Dziennika” Marcin Król chwali Tuska za wprowadzenie do życia publicznego „względnego spokoju”. Grzegorz Miecugow cieszy się na tych samych łamach, że „nikt nie mówi mi, czy stoję tam, gdzie stała »Solidarność«, czy tam, gdzie stało ZOMO”. Obaj panowie czują spokój, bo akurat nikt ich w ostatnim roku nie atakował, więc uważają, że życie polityczne nieco ucichło. Ale już IPN obrzucano wyzwiskami jako „policję pamięci”, Polskie Radio wyzywano od „szczekaczek”. Sławomirowi Cenckiewiczowi – ci sami, co oburzali się na wyciąganie Tuskowego „dziadka z Wehrmachtu” – wypominali dziadka z UB.

Ot, powrót do Polski okrągłostołowej. Oszołomów można walić po łbie, a jednocześnie głosić, że panuje spokój. Tak jak za czasów inwigilacji prawicy w latach 90., tak jak przy czystkach w telewizji publicznej w wykonaniu Roberta Kwiatkowskiego i tak jak wobec milczenia okrywającego mimo plotek wizytę Rywina u Michnika. Święty spokój jak za premierostwa Marka Belki. Ponowna normalizacja, której broni z zatroskaną miną wiecznie zapracowany Donald
29  Kategoria ogólna / absolwenci szkół średnich / drżenie rąk i nóg, ma ktoś tak? : Sierpień 09, 2008, 07:14:52
zachorowalam jak mialam 11 lat. objawialo sie to tak ze nie moglam zasnąć do 5 nad ranem, balam sie czegos strasznie i jako dziecko nie wiedzialam czego wlasciwie sie boje.bolal mnie brzuch, nie mialam apetytu, mialam mdlosci, serce walilo jak mlotem............. az wkoncu wylądowalam w szpitalu niby na wyrostek, ale jak sie potem okazalo to byla nerwica:(
dzis mam 24 lata i tak sobie żyje z nerwica juz od 13 lat:D
30  Kategoria ogólna / absolwenci szkół podstawowych / Odp: Trening autogenny Schultza - co to jest? : Sierpień 09, 2008, 07:13:13
mam nerwice od dziecka.i mam tez pewnie hipochondrie bo "cierpialam" juz na mnóstwo chorób, szkoda nawet wymianiac, ale "raka" to mialam juz kilka razy.obecnie podejrzewam u siebie stwardnienie rozsiane, ale tym razem boje sie bardziej niz zwykle bo moja babcia na nie choruje a slyszalam ze to moze byc dziedziczne.
głównym objawem który mam jest drżenie rąk i nóg. odczuwam je kiedy chodze, a takze siedzę. jak piszę na klawiaturze to drżą mi palce a czasem nawet cala ręka.poza tym czasem w nocy budzę sie ze zdrętwiałą ręką- lewą.nie wiem juz czy to kolejne wcielenie nerwicy bo ostatnio mam troche problemów w domu i pracy, czy tez tym razem powinnam sie faktycznie bać?
Strony: 1 [2]
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Strona wygenerowana w 0.64 sekund z 16 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wegetarianizm wiedzminlandrp kluczzmierzchu sithowie regteam