.


.


.

.

.

.
.


.

.

.

.

.

.

.

.

Wiersze Ryszarda Milczewskiego Bruno czytali m.in.:

Władysław Andrzej Pitak, Lech Kamiński, Krystyna Pilecka, Andrzej Badowski, Anna Żabińska, Stanisława Schreuder, Aleksandra Sławińska, Tomasz Skowroński, Jacek Maszner, Adam Gęgotek,
.



.

.

.

.

.

.

.


.
'

.


.


Gościem honorowym była Pani Barbara, szkolna koleżanka Brunona, która udzieliła krótkiego wywiadu i pokazała kilka fotografii z lat szkolnych, w tym jedną z osobistą dedykacją od poety.

.



.



.


.



.



.

.




Czytanie poezji Ryszarda Milczewskiego-Bruno w klubie Kawałek Podłogi - 18.02.2015




.
Fotogramy Tatiany Arcimowicz - Pitak  i Grzegorza Kosteckiego z wieczoru poetyckiego, którego organizatorami byli Lech Kamiński , Krystyna Pilecka i Władysław Andrzej Pitak.


.



.



.
Imprezę poprowadził Władysław Andrzej Pitak, zaś z sylwetką poety zapoznała przybyłych Krystyna Pilecka. Spotkanie uświetnił również (wirtualnie) Chór CK 105 KOSZALIN CANTA, pod dyrekcją Ewy Szeredy.
.



.



.

.

Po raz kolejny miłośnicy poezji spotkają się w klubie Kawałek Podłogi podczas jubileuszowego czytania wierszy. Tym razem bohaterem wieczoru będzie Ryszard Milczewski – Bruno.

Poeta urodził się w 1940 roku w Tarpnie k. Grudziądza. W Grudziądzu ukończył technikum rolnicze. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim.

 Debiutował w 1958 roku wierszem „Starość dłoni” w tygodniku społeczno-kulturalnym „Orka". Pisał reportaże do „Faktów" z zamiarem wydania ich w przyszłości w postaci tomu „Waga lita ciepła”

Po wielu latach pracy w zawodach takich jak fermentator w wytwórni tytoniu, ogrodnik – kwiaciarz, czy doradca żywieniowy w końcu nawiązał stałą współpracę z „Faktami” stając się etatowym pracownikiem tego pisma. 

Za pierwszy tom poezji otrzymał dwie nagrody: im. Peipera, przyznawaną przez „Ugrupowanie literackie 66" we Wrocławiu oraz miesięcznika „Poezja" za najlepszy zbiór wierszy roku 1971. Za tomik „Podwójna należność” otrzymał po raz drugi nagrodę im. Peipera, a także nagrodę im. Piętaka. Był przyjacielem Edwarda Stachury. Zmarł w wyniku wypadku - utopił się w jeziorze.


Najpopularniejszym wierszem Milczewskiego-Bruna jest „Gdzieś w nas”, który (z pominięciem jednego wersu) do własnej muzyki wykonywał Marek Grechuta.


#

Rocznicowe czytanie poezji jest inicjatywą poetki Aliny Bożyk z Nowego Sącza, Patrycji Klary z Gorzowa Wielkopolskiego oraz Yvette Popławskiej z Belgii. W różnych miastach Polski oraz Belgii, o tej samej porze w różnych środowiskach odbywa się czytanie wierszy.

Koszalińska Grupa Poetycka przyłącza się do tej inicjatywy. Chęć czytania poezji zadeklarowali: Lech Kamiński, Krystyna Pilecka, Andrzej Badowski, Anna Żabińska, Stanisława Schreuder, Agnieszka Miszczor, Regina Adamowicz, Grażyna Piekarewicz.


Imprezę poprowadzi Władysław Andrzej Pitak, zaś z sylwetką poety zapozna przybyłych Krystyna Pilecka.   Oprawą muzyczną zajmie się Ewa Szereda i chór KOSZALIN CANTA  z Centrum Kultury 105  w Koszalinie.

#

Wieczór poetycki odbędzie się 18 lutego o godzinie 18:00. Wstęp wolny.

#
 
Poniżej Marek Grechuta i  utwór do wiersza Milczewskiego - Bruno "Gdzieś w nas".
                              \/  \/  \/




https://www.youtube.com/watch?v=eXzn0vjRJM4

.

http://www.rodowody.pun.pl/viewtopic.php?pid=378#p378
.
http://rodowy.pl/literaci/2015-KBL-01/
.
http://www.pitak.fora.pl/poezja-proza-recytacja-teatr,18/2015-styczniowe-spotkanie-z-poezja-mieczyslawa-czychowskiego,1035.html#2335
.
http://www.pitak.fora.pl/poezja-proza-recytacja-teatr,18/2015-styczniowe-spotkanie-z-poezja-mieczyslawa-czychowskiego,1035.html#2335
.
http://www.naszaklasa.darmowefora.pl/index.php?topic=217.0

@

.




Urodzony we wsi Dzbenin pod Ostrołęką w rodzinie chłopskiej; syn Stanisława Czychowskiego i Wiktorii z domu Romanik. W parę miesięcy po przejściu frontu przez rodzinną wioskę znaleziony na polu niewybuch urwał mu prawą rękę.





Debiutował w 1951 wierszem „Ja dziś z Wami”, ogłoszonym w Dzienniku Bałtyckim (nr 115); z pismem tym współpracował także w latach następnych. W 1956 był współzałożycielem grupy poetyckiej Kontrasty, a w 1959-62 należał do Gdańskiej Grupy Młodych.





W 1959 ukończył wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku, gdzie studiował malarstwo sztalugowe; w tymże roku został członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Uprawiał także rzeźbę. Współpracował w tym czasie jako autor tekstów i scenograf z Klubem Medyka, a także z Teatrzykiem Refleksji przy Politechnice Gdańskiej.








Wiersze, utwory prozą oraz artykuły poświęcone sztukom plastycznym publikował w wielu czasopismach, m.in. w Głosie Wybrzeża (od 1958), Pomorzu (!959-64). W 1960-71 był związany z kręgiem Orientacji Poetyckiej Hybrydy w Warszawie; publikował też w czasopiśmie grupy Orientacja (1966-67). W 1964 został członkiem ZLP. W następnych latach ogłaszał utwory poetyckie w miesięczniku Litery (1965-73), we Współczesności (1969-71), w Poezji (od 1972). W 1986 wszedł do zarządu Oddziału Gdańskiego ZLP.







Otrzymał nagrody za całokształt twórczości: w 1972 w konkursie Pierścienia, Peleryny i Pióra, przyznaną przez Klub Studentów Wybrzeża „Żak”, a w 1974 nagrodę Wojewody Gdańskiego.











.

.


Kaszubska krowa zrobiła też wrażenie na organach z wiejskiego kościółka, ale o tym lepiej poczytać w bajce. Wszystko, jak to w bajce, jest magiczne i dobrze się kończy... dla mnie.





.





Bajka kaszubska
(o tym, jak muchę zamieniłem w krowę
 i co z tego wynikło)
.
Wśród kaszubskich jezior,
kamień rośnie z zielskiem,
tam krowiej muchy jęzor
pętał się z jękiem sielskim.

Skoczył na źdźbło trawy,
 rozglądnął wokoło,
walnął mnie chwostem prawym
- będziesz mój - ty dzięcioło.

Zawyłem ręką drżącą
 (na księdza spadły organy).
- Żenić się z krową sapiącą?
Mieć żywot złamany?

Nie ! Nie czas jeszcze!
U Mietka szukałem obrony.
 A z nią co?
Porwał ją, tnąc przestrzeń
PURTEK- diabeł uskrzydlony.
.

Władysław Andrzej Pitak
(2015-01-21. godz. 21:30)

12 godzin później
muchę zamieniłem w krowę

.








https://www.facebook.com/andrzej.pitak/media_set?set=a.897349426962966.1073741875.100000637500222&type=1&pnref=story


.

.



.

Poezja Czychowskiego jest pełna dosadnych metafor, ale jego rubaszność jest delikatną nicią pajęczą wobec dzisiejszego języka, pozbawionego finezji. Każdy z uczestników miał okazję przeczytać kilka wierszy zapomnianego poety, malarza i rzeźbiarza kaszubskiego, a przy niektórych nawet pękaliśmy ze śmiechu.




.



Konkurs Jednego Wiersza wygrała Agnieszka. Ja stanąłem w szranki nieudolnie improwizując na tematy kaszubskie. Oczywiście nie wygraŁem tego Konkursu, ale po powrocie do domu postanowiłem się zrehabilitować i o godz. 21 miałem już gotową bajkę o krowie, kaszubskim purtku i o mojej ucieczce do Mietka (Czychowskiego).
.



.

.

Spotkanie poetyckie było nietypowe. W Dzień Babci i Dziadka seniorzy wypuścili się do klubów na bankiety, a u nas było aż 13 osób. Poprowadziłem spotkanie kameralnie , śpiewaliśmy wspólnie kolędy, a jedną nawet w kanonie.

Uczestnikami spotkania literackiego byli ,m.in.:

Władysław Andrzej Pitak, Krystyna Pilecka, Ludmiła Janusewicz, Lech Kamiński.


.


.



.

Poezja Czychowskiego jest pełna dosadnych metafor, ale jego rubaszność jest delikatną nicią pajęczą wobec dzisiejszego języka, pozbawionego finezji. Każdy z uczestników miał okazję przeczytać kilka wierszy zapomnianego poety, malarza i rzeźbiarza kaszubskiego, a przy niektórych nawet pękaliśmy ze śmiechu.

.


.



.


.

.